Wpis z mikrobloga

@niezdiagnozowany: Nigdzie nie napisałem, że się dziwię, wręcz jest to dla mnie oczywiste.
Polska nie jest w ogóle zdecentralizowana, sytuacja wygląda gorzej niż w Rosji, bo tam oprócz Moskwy jest jeszcze Petersburg xD

@Njal Nie, po prostu cisnę bekę ze spadkowiczów (Warszawskich), bo w innych miastach ceny w końcu się ustabilizują lub spadną, to nieuniknione i tutaj się z nimi zgadzam.
@GlenGlen12: Ludzie myślą że da się wymusić spadek cen mieszkań jakimiś przepisami -katastralny, podatki, zapomogi.

Ale nikt nie patrzy na mapy i statystyki -Polska ma bardzo mało dużych miast i są one bardzo małe.

https://www.theglobaleconomy.com/rankings/Percent_urban_population/European-union/

Mamy po prostu mało zurbanizowany kraj w stosunku do zachodu.

A że w obecnych czasach wszyscy młodzi uciekają ze wsi to mamy olbrzymi popyt przy malutkiej podaży.

Więc co by nie kombinować z prawem -ceny będą
chociazby rynek prawniczy. Warszawa, a Wroclaw czy inne miasta to jest po prostu przepaść, wiec jak robie aplikacje albo jestem prawnikiem, to bardziej oplaca sie pracowac w stolicy niz we Wroclawiu.


@niezdiagnozowany: To też niedługo, bo robi się jak w Niemczech- prawników jest po prostu za dużo i generalnie będzie dobrze zarabiać garstka specjalistów. Są dużo bardziej scentralizowane państwa, tylko wspomniane Niemcy są mniej scentralizowane.
@GlenGlen12: szczerze mówiąc to nie rozumiem czemu ludzie tak się czepiają Warszawy. Mieszkam tu już 14 lat (przyjechałam na studia). Pamiętam opowieści ludzi z klasy jak to podobno w Warszawie wszyscy żyją w pędzie, jakie chamstwo i wywyższanie się. Przyjechałam tu pierwszy raz złożyć papiery w dziekanacie i nie za bardzo wiedziałam jak tam dojechać- mnóstwo ludzi na ulicy pomogło mi ot tak po prostu. Do tego miałam prawdziwy mindfuck jak