Wpis z mikrobloga

No dobra a moze mi ktos wytlumaczyc dlaczego ten problem jest teraz tak „popularny”? Prawie co drugi nastolatek to ma, tymczasem „za moich czasów”, no dobra nie mowilo sie o tym ale w szkołach wszystkich łącznie przewalilo sie okolo ~1500 osob, a nikt o tym nie mowil, nikt sie nie wyhustal. Wtf? Czy czasem jednak obecne czasy i styl zycia nie wzmagaja wystapienia depresji i nie jest to choroba cywilizacyjna?
#!$%@? sobie
@Lonate: Za czasów naszych rodziców niestety dla nich nie istniała coś takiego jak depresja. W ogóle wtedy choroby psychicznie były strasznie marginalizowane, przez co osoby post sovieticus są strasznie zabetonowane w tej kwestii
@loczyn:

No dobra a moze mi ktos wytlumaczyc dlaczego ten problem jest teraz tak „popularny”?

Problem był tak samo "popularny" wcześniej, tylko wobec ludzi z jakimikolwiek problemami psychicznymi stosowało się ostracyzm społeczny, więc każdy się z tym krył. Wcześniej ludzie tak samo się leczyli na przeróżne choroby psychiczne, ale nikt się do tego nie przyznawał, bo od razu by był traktowany jak świr.

Prawie co drugi nastolatek to ma,

Pewnie ma
Zgrywajac_twardziela - @loczyn: 
No dobra a moze mi ktos wytlumaczyc dlaczego ten pro...
@loczyn: Tak jak te nastolatki z depresją liczą każde samobójstwo jako wynik depresji tak zapominają o tym, że te magiczne stany gorszego humoru zwanego teraz depresja nie biorą się z nikąd .
Oczywiście, że obecny tryb życia w sieci, wygoda dostępu do wszystkiego wzmacnia ten stan nic nierobienia a w efekcie i depresji.

Oni jednak wola winić rodziców a samemu dalej nic ze swoim, doroslym życiem nie robić. Następnie wystarczy brać