Wpis z mikrobloga

@Retropx: Spraw, żeby była zazdrosna. Nic tak nie pobudza lasek do dbania o wygląd jak konkurencja w postaci drugiej laski ;)

Ewentualnie możesz z nią porozmawiać i samemu zacząć chodzić na siłownie i zdrowo jeść. Ona wtedy będzie podążać za przykładem.
  • Odpowiedz
@Retropx: powiedz jej że lubisz jej kobiece kształty, że jest piękna w każdym rozmiarze, ale teraz to już przesadziła

PS siłownia nic nie da jeżeli się nie ogarnie diety, 90% efektu to dieta. Nie trzymajcie w domu żadnych szajsów typu chipsy, gotujcie razem może, wychodźcie na spacery/rowery

No i pamiętaj że ostateczne słowo należy do niej, twoje pretensje i uwagi może uznać za toksyczne, może nie chcieć się zmieniać i
  • Odpowiedz
@Retropx: Powiedz jej że nigdy nie schudnie bo to za ciężka praca, już będzie tylko większa i większa.

W góry niestety z Toba chyba nie pojedzie bo nie wejdzie na żadną, jedź sam i przyślij jej fotki.
Po powrocie powiedz jej że nie minąłeś na szlaku ani jednej otyłej osoby. Może kilka grubych dzieci płaczących na skraju przepaści.
W zamian obiecaj jej że zrobicie plażing w listopadzie, żeby się w
  • Odpowiedz
@Retropx: normalnie jej powiedz no po co jakoś subtelnie? O problemach trzeba rozmawiać, jeżeli jej masa ciała i poziom otłuszczenia staje się problemem to też trzeba to normalnie bezpośrednio przedstawić i dialogiem otwartym ustalić jakieś warunki i zasady dążące do rozwiązania problemu i poprawy kondycji zarówno fizycznej jak i relacji całej
nie bój nic wariacie, szczerość w związku to podstawa
z fartem
  • Odpowiedz
Wg mnie to mega motywujące ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@arinkao: No właśnie, według Ciebie. A inna kobieta jak jej powiesz, że jej się coś nie uda, to nie tylko nic z tym nie zrobi, to sie jeszcze obrazi. Także lose-lose.
  • Odpowiedz
@MirkobIog: Obrażanie się to domena małych dzieci. Dla mnie red flaga. Serio.
Jest różnica w urażeniu kogoś, wtedy można przeprosić za nietakt a w obrażaniu i fochach.
Taka osoba w ogóle nie powinna bawić się w relacje z innymi i jest to następny powód do rozstania.

Jasne komunikaty to podstawa. Jeśli ona jest dietetykiem i nadal nie rozumie i sie jej nie chce, ma wywalone to trzeba dosadniej.
Albo pa
  • Odpowiedz
@Retropx: Zacznij przeglądać d--y w necie, zaproś na wspólny spacer (kilka km), zacznij mówić o zdrowu, powiedz że spotkałeś taką Monikę z dawnych lat i jesteś w szoku jak schudła. Jak się nie domyśli mówisz bezpośrednio, ważne żeby razem się ważyć, jeść wspólnie posiłki.
  • Odpowiedz
@Retropx: po prostu jej to powiedz i tyle? jak jest normalna to weźmie sobie to do siebie. też przez to przechodzilem z różową. raz, drugi, trzeci jej dawałem znać, ze idzie to w złym kierunku i nie mówie tutaj o +1-2 kg, a no trochę wiecęj. w końcu powiedziałem jej wprost, wzięła do siebie i w sumie widac, że się tego trzyma. zapierdziela na siłkę od jakiegoś czasu i sama
  • Odpowiedz