Wpis z mikrobloga

Jakby jeszcze te kebaby dobre robili.
U mnie na osiedlu od 3 lat już kebab trzy razy zmienił nazwę, pracowników, wystrój. I do dziś nie ogarnęli, że nie dlatego ludzie nie przychodzą, bo nie podoba im się wystrój czy ceny, ale to że robią #!$%@? kebsy xD
Przy każdym nowym otwarciu idę spróbować co się zmieniło, a potem wypisuje im na google recenzje jak z przewodnika Michelin.
Ale chyba nie czytają dobrych
bo zorientowali się, że Polakowi można ładować wszystko łopatą do mordy, a ten się obliże i podziękuje


@DanPenna: a uwazasz, ze w tych burgerowniach to bylo miesko wysokiej jakosci sprowadzane odrzutowcem z japoni? xD
Po prostu polacy przestali sie nabierac na przeplacone gownoburgery skoro ten sam syf w pitcie zamiast bulce od burgera mozna trzy razy taniej
@DanPenna: Najgorzej jest znaleźć zjadliwego kebaba w nowym miejscu. Ile razy się #!$%@?łem, jak widziałem oceny 4,5-5 i masę zadowolonych opinii, a po zakupie okazywało się, że to był najbardziej #!$%@? kebab jaki jadłem no ale kosztował 12 zł i się robaki cieszą, że zajebisty 5/5 bo za 12 zł a że smakuje #!$%@? to nie ważne, ważne że się #!$%@? za grosze...
@Ramboobambo: w Polsce ludzie nie mają gustu, mam pod nosem włoską pizzerię z makaronem, ale właściciel makaron gotuje tylko raz w tygodniu wieczorem, bo nikt oprócz jego rodziny tego nie je. No, czasem kilku klientów przychodzi. Te dania z makaronu przebijają wszystkie kebaby, burgery, pizze jakie jadłem. Gościu przywozi składniki z Salerno. Nawet ordynarna carbonara smakuje jak kosmos.
@11mac11 @Matrix019 tutaj macie racje, to bułka z kotletem, ale jak nazwać kebab?
@DanPenna: no powiem Ci, że też się swojego czasu strasznie się zajarałam burgerami i sporo tego jadłam w różnych figo fago miejscach. Bo lubię mięcho, lubię gotować i dobrze zjeść. I tak szczerze mówiąc, to tylko raz jadłam burgery takie naprawdę wow, że było miło na duszy.
A przeważnie były takie sobie. Niby ok, ale lepsze człowiek robi w domu.
@PeggyBundy: mcroyal z mcdonalds przebija większość tych burgerów, no ale chciałem zjeść wczoraj coś innego, to jak na złość wszystko polikwidowali xD
zamówiłem pizzę... niestety z dagrasso (jedyni mieli do późna), przyszedł za 50zł placek posmarowany koncentratem pomidorowym
Wracam na keto, przynajmniej sam zrobię lepsze xD
@DanPenna: bez kitu. Ja też swojego czasu, w "pandemii" byłam zmuszona zamawiać jedzenie. I doszłam do tego, że czasem resztką sił albo w nocy wolę zrobić byle co na następny dzień, niż znowu zamawiać.
Ceny z dupy, jakość taka, że nieraz naprawdę nie dało się zjeść, a ilości coraz mniejsze.
Wszyscy zasłaniali się dawidem19, wzrostem cen, brakiem klientów itp.
Ale serio, ludziom serwują takie gówno i za taką kasę, że niech
@DanPenna Polacy to robaki co wszystko #!$%@?ą xDDDDDD Najlepiej wspominam jedną wycieczkę zorganizowaną na jednej z wysp Kanaryjskich, nie mogły się robaki nachwalić jaki dobry obiad zaserwowali, a to #!$%@? taki syf był, że nie mogłem tego przełknąć. Nigdy więcej wycieczek z robactwem. Ale tak samo jest ze wszystkim, ciężko się nawet sugerować opiniami co do restauracji, bo są po prostu niezbyt wiarygodne.
@DanPenna jak uważasz że produkt z maca przebija większość burgerów w tych knajpach to one nie mają burgerów :)

Szkoda bo to przecież nie jest sztuka robić dobre burgery. Kluczowe są dosłownie dwie rzeczy: dobre mięso i dobre bułki
@papieska_ONUCA: bo Polacy jedzą, żeby się #!$%@?ć. Najlepiej jak najtaniej. Kupują najtańsze składniki i są do nich przyzwyczajeni. Później w wieku 60 lat leczą cukrzycę i nowotwory przewodu pokarmowego, nadciśnienie, otyłość. Mają zepsuje zęby od słodkich napojów. Już nie wspominam o braku gustu kulinarnego. Raz na rok zdarzy mi się zjeść kebaba. Jak patrzę na to mięso z momu to aż język dęba staje. A Polacy się tym objadają ze smakiem.
@DanPenna: Burgerownia czyli 30zł za 80g najniższej jakości mięsa mielonego z hurtowni w gotowej bułce z biedronki i plasterkiem produktu seropodobnego, a do tego się to wszystko #!$%@? jak tylko zaczniesz to jeść. Po prostu nie jesteśmy krajem, gdzie ludzie mają tyle siana do #!$%@? na takie gówno. Kebab, może i tak samo #!$%@?, ale o połowę tańszy i żaden turas Ci nie będzie ściemy walił, że to ze starannie wyselekcjonowanych
O właściciele hipsterskich "brodatych" burgerów zorientowali się, że nikt nie chce burgera za 50 zeta( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Matrix019: Problem moim zdaniem jest inny. Ja lubię sobie zjeść dobrego burgerka i próbowałem wiele miejsc. Miałem z 2 burgerownie, gdzie faktycznie burgery były wybitne, ale gdy szedłem do innych to zazwyczaj byłem zawiedziony jakością. Pomyślałby ktoś, że skoro ktoś prowadzi taki biznes to powinien dopracować recepturę, ale nie,