Wpis z mikrobloga

@DanPenna: u mnie to samo, burger to wydatek od 39zl w górę. Nie jestem biedakiem, ale dla zasady nie płacę tyle za kotleta w bułce. Jakiś czas temu powstała knajpka z polskim jedzeniem, pizza i burgerami. Burger od 24zl. Jakość dobra, ale przy takich cenach to sam jestem ciekaw jak długo pociągną. Pizza 52cm kosztuje 42zl. W pozostałych pizzeriach 42zl to kosztuje pizza 32cm, która nazywają duża.
bo zorientowali się, że Polakowi można ładować wszystko łopatą do mordy, a ten się obliże i podziękuje


@DanPenna: jezu jak prychłem, dzięki mordo xD
A tak btw zgadzam się z kolegami wyżej, że te pseudo wykwintne burgerownie gdzie za burgerka płacisz 40zł to taki sam syf, więc po co tam iść, skoro można oyebać kebsa za 20zł.
@DanPenna Ja lubię i kebaby i burgery i inne kuchnie, ale moim zdaniem z burgerami na mieście jest kilka zasadniczych problemów:
- cena średnio ok 50% wyższa niż kebaba, nawet porównując z tymi topowej jakości
- niewygoda w jedzeniu: składniki wylatują, sos cieknie po rękach, ciężko odłożyć jak już zaczniesz jeść
- ciężej dostosować rozmiar: często mały burger oznacza, że jesz prawie pustą bułkę, duży z kolei może być tak wysoki, że
@DanPenna: Ogólnie się zgadzam.

Lepiej zjeść burgera z dodatkami za 35-40zł niż kebaba.

Teraz to w wielu miejscach za kebaba z kuli mocy płaci się 20-25zł, a te burgery to chociaż często nie są kulinarnymi dziełami sztuki, to przynajmniej przypominają pożywienie, a nie paszę z gównianego mięsa z zupą czosnkową zawiniętą w najtańszą tortillę.
@DanPenna: bo burgerownie dotknęła implozja. Normalny burger to dosłownie kotlet, buła i odrobiną dodatków które prawie wcale nie zwiększą jego zewnętrznych rozmiarów, dalej można go chwycić i zjeść nawet w biegu. I właśnie koncepcyjne po to powstał, to ciągle fastfood. Można raz dwa zamówić i zjeść taki co bardziej przypomina wieże Jenga i tak samo go się też je ale na dłuższą metę większość woli chwycić za kebabowy rulon. Jego konstrukcja
SmugglerFan - >@DanPenna: bo burgerownie dotknęła implozja. Normalny burger to dosłow...

źródło: angry%2Bpocket%2Bwrap%2B2

Pobierz
@DanPenna: Szok i niedowierzanie ludzie idą na fast-food by się szybko najeść za grosze ( ͡º ͜ʖ͡º)

I ja w pełni rozumiem że za jedzenie lepszej jakości trzeba zapłacić więcej. Z tym że najczęściej tej jakości nie ma.
@DanPenna: w dużych miastach jest ten problem, że rynek kebabów przejmują sieciówki typu kebabking czy berlindoner, gdzie może i jest czysto i drogo ale za to mało i bez smaku. Niestety era budek z tanim i dobrym fastfoodem wszelkiego rodzaju chyba powoli się kończy, nawet "chińczyków" jest coraz mniej a w to miejsce wchodzą jakieś gówno-knajpy z sushi czy innym ramenem.
Po prostu polacy przestali sie nabierac na przeplacone gownoburgery skoro ten sam syf w pitcie zamiast bulce od burgera mozna trzy razy taniej


@DanPenna @yhbgrobdoivbvwamsv: Nie chcieli burgera za 38-40zł z 200g wołowiny to będą mieli 100g obsranego kurczaka zalanego tanim sosem madero za 30 zł.
@DanPenna: Możecie nalać polaczkowi Don Perignona, albo dobrej whisky 18 letniej. Polaczek wypije duszkiem i powie, że cierpkie i jakieś mdłe. Dacie polakowi trufli to powie, że to jakiś zgniły czosnek. Zaparzycie polaczkowi dobrego espresso z dobrej, ręcznej maszyny, z świeżo mielonych ziaren bardzo dobrej jakości, powie że jakaś mała ta kawa i w ogóle kwaśna i i dziwnie smakuje.
Jako klient mam w dupie ile on płaci za gaz i nie będę mu się dokładał do jego lokalu bo to jego interes. A jeżeli pazerny burgerownik podnosi ceny tłumacząc panie inflacja przecież gastronomia jest biedna to xD


@SuicideLeopard: O to to, u mnie w mieście jakoś na początku roku albo w poprzednim jedna z burgerowni wrzuciła na fb swoje rachunki za prąd i tłumaczyli tym podniesienie cen i pisali że
  • 2
@krzyu: hahha, z Salernitaną byłem kilka razy świadkiem:
-sos czosnkowy
-nie ma, jest oliwa
Robak wygięty w pałąk, jak to nie ma sosu czosnkowego xD
Gościu wreszcie się ugiął i wprowadził ten sos czosnkowy. Czasem swoim klientom daje własnej roboty ajvar czy inne sosy, ale tylko do makaronów. Wyciąga z lodówki i idzie się pochwalić byś spróbował.

Noor to jest to samo, co przy szpitalu w drodze na zielony rynek. Ta
  • 0
@krzyu: co do Bejruta, to nie polecam. Gościu mi wyszedł z rękami w smarze jakimś (coś naprawiał) i chciał tak kebaba robić, nie wiedział o co chodzi xD
bo Polacy jedzą, żeby się #!$%@?ć.


@ZasilaczKomputerowy: Wiadomo, za granicą ludzie jedzą tylko i wyłącznie w dobrych drogich restauracjach żeby przeżywać wyższe emocje xD. Słoma ci z butów wystaje.

@papieska_ONUCA Lubie patrzeć na tekie zekompleksione ludziki jak ty. Od razu się dowartościowuje gdy widzę jak ktoś ma takie kompleksy że wylewa swoje toksyny na innych. Nie zapomnij wyprać koszulki ze swojej śliny.
@DanPenna: W Bydgoszczy był kiedyś zajebisty kebab "kraftowy" (wiem, dzisiaj to słowo jest już przeru*chane, ale wtedy to była zupełna nowość na rynku) - mięso dobrej jakości, co ważne - smakowe (np. wołowina w ziołach), własne pieczywo, sosy robione od zera przez nich o różnych ciekawych smakach (np. sos ziemniaczany - zajebisty), niestandardowe dodatki (nawet kwiaty jadalne były). Parędziesiąt metrów dalej był typowy chamski kebs - mięso z MOM, gotowe bułki,