Wpis z mikrobloga

wiele można komuchom zarzucić ale nie to że mieli kiepska urbanistykę. tak u mnie wyglądają przestrzenie między blokami, no aż się chce rano iść z psem na spacer. może nie jest to apartament ale te 42m naszej trójce starczają. no i najważniejsze: 5 minut spacerem, szkoła, przedszkole, 2 orliki, 3 place zabaw, ryneczek, supermarkety, kilka piekarni cukierni, sklepów mięsnych, zegarmistrz, szewc, przystanek autobusowy, tramwajowy. kolejne 5-10 minut samochodem, kilka dużych marketów, baseny, siłownie, kilka spoko knajp, duzy park. wszystko na wyciągnięcie ręki.
jak się syn urodził to oglądaliśmy nowe mieszkania ale każde osiedle było takie samo, sterylne, puste, odizolowane, chów klatkowy, wszędzie daleko i cholernie drogo. patrząc jak ceny odleciały w kosmos nastawiłem się że pewnie będę tu mieszkać do śmierci. nie żałuję :)

#patodeweloperka #nieruchomosci #mieszkanie
Nester86 - wiele można komuchom zarzucić ale nie to że mieli kiepska urbanistykę. tak...

źródło: temp_file.png3733114842867405163

Pobierz
  • 136
@PfefferWerfer: Znowu rozpatrujesz w skali mikro, patrz globalnie. Na całym świecie jest coraz więcej ludzi, w regionach które z każdym rokiem są coraz gorsze do życia. Oni będą musieli dotrzeć do europy. Nie jesteśmy społeczeństwem odciętym od świata. Nie możesz tak na to patrzeć, bo nie możesz przewidzieć co się stanie. Już setki tysięcy osób w wieku produkcyjnym. W moim mieście z 30% mieszkańcow to obywatele ukrainy, matki z dziećmi często
@Nester86: wynika głównie z różnic między gospodarką centralnie planowaną, a rynkową. O ile ta pierwsza się we większości sektorów nie sprawdza, to akurat w budownictwie widocznie się sprawdza. Tak jak pisał @slapdash kwestia jest tego, że teraz deweloper liczy jak najwięcej zarobić, więc stawianie bloków na bagnach, czy zadupiach mu nie przeszkadza, bo on to sprzedaje i zapomina.
I tutaj też PRL zawsze planował jakieś pasaże sklepowe, przedszkole i szkołę na osiedlu czy chociaż rezerwę terenową pod przychodnię. A deweloper #!$%@? bloków i jedną wąską drogę wewnętrzną dla całego osiedla, a reszta #!$%@?, mieszkańcy sobie dojadą do dzielnicy obok żeby korzystać z usług.


@PfefferWerfer: Bzdura. PRL planował jakiś gównopawilon ze sklepem, w którym i tak nic nie było. Teraz masz większość inwestycji realizowanych z usługami na parterze i to
@Nester86: Ogolnie na komunistyczna infrastrukturę sklada sie kilka rzeczy których ludzie nie zauważają, po pierwsze te bloki w większości sa bardzo stare i stąd wynika większość problemów z nimi (zupelnie niedostosowane do dzisiejszego swiata na etapie projektu), po drugie wykonanie jest różne (czasami dosłownie widac ktore bloki robiła ktora ekipa bo jeden potrafi byc "ok jak na możliwość" a drugi to totalna porażka. Do tego one nie byly alternatywa dla dzisiejszych
na osiedlu deweloperskim

no i najważniejsze: 5 minut spacerem, szkoła, przedszkole,

jest

2 orliki,
nie ma

3 place zabaw, ryneczek, supermarkety, kilka piekarni cukierni, sklepów mięsnych,
jest

zegarmistrz, szewc,
nie ma, po co to komu?

przystanek autobusowy,
jest

tramwajowy.
nie ma tramwajów w Lublinie

kolejne 5-10 minut samochodem, kilka dużych marketów, baseny, siłownie, kilka spoko knajp, duzy park. wszystko na wyciągnięcie ręki.
jest

@Nester86:

odpowiedź:

wystarczy wybrać sobie mieszkanie w lepszej
@Nester86: Generalnie się zgadzam, natomiast głównym problemem są odległości między blokami, a nie to, że jest sterylnie i pusto. Pamiętam jeszcze jako dzieciak, że te osiedla z wielkiej płyty też były obrzydliwe, bo właśnie sterylne i puste. Ta cała zieleń wyrosła z czasem i podejrzewam, że te nowe osiedla też zarosną. Zwykle nasadzeń tam nie brakuje, tyle że są świeże i niskie.

No, ale tego że bloki są jeden na drugim
  • 1
@jamajskikanion w pełni się zgadzam, na szczęście Ja mam bardzo spoko spółdzielnię mieszkaniową sam jeżdżę dużo na rowerze i na rowery mamy wyznaczoną osobną komórkę za którą płacę 5 zł miesięcznie. znaczy za miejsce w tej komórce. remont instalacji w łazience faktycznie kosztował mnie dużo nerwów i pieniędzy ale teraz już mam zrobione dobrze. mieszkanie na 1 piętrze więc luss. ale znajomi mieszkają nad nami na 4 i mają małe dziecko i
O ile ta pierwsza się we większości sektorów nie sprawdza, to akurat w budownictwie widocznie się sprawdza.


@mvmxks:

Inne lata inne warunki.

Wypada tez wziac pod uwage np. zmiany w strukturze zatrudnienia, coraz wiecej ludzi sciagajacych do duzych miast w poszukiwaniu pracy lepiej wykwalifikowanej, i jak to sie ma do zmieniajacych sie potrzeb mieszkaniowych, przy jednoczesnym uwzglednieniu tego, ze miasta nie moga w nieskonczony sposob rosnac wszerz ze wzgledow np logistycznych
@Nester86 w „Betonozie” też był poruszony podobny temat. Komunistom można pogratulować dużą ilość zieleni jaka powstała, zasadzenie drzew i całkiem udane przestrzenie publiczne. Teraz zamiast tego to w ramach rewitalizacji ścina się drzewa na rynkach i wszędzie kładzie się kostkę dałna.
@TheSchizoo może i tak, ale bloki z płyty miały po 10-15 pięter, współczesne "luksusowe" apartamenty mają zazwyczaj 4-6. Więc na km² przypada podoba ilość osób, tylko w płycie razem z nimi mieści się szkoła, sklep, plac zabaw itp. A na nowym osiedlu uświadczysz co najwyżej żabkę.
I już pomijamy że te elitarne osiedla się namiętnie odgradzają utrudniając poruszanie po mieście, darmowych miejsc parkingowych na nich nie uświadczysz (znajomi kupili ostatnio takie 38m²,