Wpis z mikrobloga

Standardowy człowiek spędza w pracy 8 godzin. Spędza ok godzinę na dojazd w jedną stronę, potem w drugą. Dajmy, że nawet godzinę całościowo, to daje 9 godzin wyjęte z życia. Dodatkowo jakieś gotowanie czy sprzątanie, kolejny odjęty czas.

Jak ludzie cieszą się takim życiem? Połowa jak nje więcej życia zmarnowana na pracę, mało przyjemności i wizja zapierdzielania w ten sposób +40 lat.

Nikt z moich znajomych nie rozumie tego jak nad tym ubolewam, typowe npc. Najlepiej cieszyć się, że się ma gdzie pracować i zrzygac się ze szczęścia że się ma 4 godziny życia danego dnia.

Wszystko w tym świecie mi nie pasuje odkąd wypralam sobie przypadkiem mózg blackpillem i mam za dużo czasu na overthinkowanie.

No nic, trzeba iść spać, jutro znów do kołchozu (dobrze że zdalnie bo dawno bym chyba już magikowała w innym wypadku)

#gownowpis #zalesie #przegryw
  • 66
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ZenujacaDoomerka: W PL nie da się lubić pracy w kołchozie, bo Polska myśl mgmtu. Popracuj dla firm północnych albo amerykańskich korpo (bezpośrednio) bez polskiego mgmtu, to gwarantuje Ci ze polubisz swoją prace. Ja uwielbiam, zgarniam przy tym dużo pieniędzy i jedyne co mnie meczy, to jak muszę rozmawiać z polskim mgmtem i ich idiotyzmami. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
albo amerykańskich korpo (bezpośrednio)


@Lethaliity: lol, przeciez oni tam zasuwaja bardziej niz my w polsce. J----i nawet w swieta swoje odpisuja, a ze mna robi mid menager co wstaje codziennie o 3 rano na standup, bo my mamy o 12, bo chlop juz blisko emerytury i jak straci robote to moze nie znalezc nowej.
  • Odpowiedz
@ZenujacaDoomerka: System przystosowany pod wysysanie roboczogodzin z jak największej populacji a nie pod ludzi (tj. żeby posiadali, żeby mieli życie po pracy, żeby mieli rodziny i dzieci)
a statystycznie
1. nie posiadają
2. nie mają życia po pracy
3. nie mają rodzin i
  • Odpowiedz
@ZenujacaDoomerka właśnie dlatego realną prace chciałbym zakończyć w wieku 35-37 a później żyć z tego co już uskrobalem ewentualnie poświęcając max 2 godziny dziennie na zarządzanie budżetem i jego pomnażanie. Gowniaki będą już prawie odchowane, przedszkole postawione a ja wyebe jajka.
Mam nadzieję ze pyknie, jak na razie idę jak burza, akurat dzis osiągnąłem jeden z małych stopni mojego planu. Oby sie nie wylożylo an glupi ryj
  • Odpowiedz
Jak ludzie cieszą się takim życiem?


@ZenujacaDoomerka: Po 1 lubie swoją pracę i ludzi, z którymi pracuję. Po 2 lubię swoją pensje programisty i wolę żyć za nią kilka godzin dziennie niż wegetować cały dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ZenujacaDoomerka: widzisz, większość z nas trwoni czas na te same rzeczy, jak praca bądź inne obowiązki. Grunt to wiedzieć po co to robisz.

Czy nawet takie sprzątanie to strata czasu? To zależy jak bardzo syf ci przeszkadza, ale koniec końców masz porządek i zwyczajnie przyjemniej się siedzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z pracą to już nie muszę podawać przykładu bo to banał, ale wyjeb 90% swoich oszczędności na początku miesiąca
  • Odpowiedz
ja coraz częściej rozważam staranie się o rentę i życie na neetowaniu


@ZenujacaDoomerka: Neetowanie to życie siedząc na internecie? Ja przez ostatnie lata siedizalemw domu, ale cos tam zarabalem poprzez alternatywne źródla zarobkow typu gielda, prowizje z reflinkow, ale jakos wiecznie siedizalem pod presją ze musze znalezc normalnaą robote i nie czulem w ogle swobody ze moge se gdzies pojechac czy cos. Caly czas mialem w glowie ze najpierw musze
  • Odpowiedz
@ZenujacaDoomerka to nie Twoja praca jest problemem. Ubolewasz nad utraconym wymyślonym życiem, ktore bys miała, gdyby nie ta straszna praca. Zwolnij się, zrób sobie z rok, dwa przerwy od pracy i zobaczysz, że Twoja radość z życia wcale nie wzrośnie.
  • Odpowiedz
@qusqui21: To ze pracują więcej godzin, nie znaczy, ze bardziej „z----------a” ( ͡° ͜ʖ ͡°). Tez mnie zawsze dziwiło ze odpisuje się 24/7, ale to w wielu wypadkach jest jedyna praca jaka człowiek wykonuje za $250k/rok ()
  • Odpowiedz