Wpis z mikrobloga

Dlaczego ludzie nie chcą mieć dzieci?

Próbuję odpowiedzieć na to pytanie podając za przykład skróconą i uproszczoną historię mojej rodziny.
Szczegółowa wersja spowodowałaby, że nikt by tego nie czytał.

Zaczynamy:

Rodzice od strony ojca byli biedni. Standardowo jak na swoje pokolenie mieli 6 dzieci żeby ich utrzymali swoją pracą. Rodzice od strony matki mieli 4 dzieci i też nie byli zbyt majętni ale dziadek zbudował sam cały dom więc wychodzi że pieniędzy mieli więcej, bo oprócz majątku po pradziadkach pojawiła się nowa posiadłość w rodzinie.

Następnie moi rodzice:
Ojciec dosłownie walczył o jedzenie z rodzeństwem jak #!$%@? zwierzęta w ptasim gnieździe.
A to najmniejszy problem jaki miał.
Efekt taki że dorosły chłop przy stole nie potrafi się zachować i #!$%@? wszystko jakby mieli mu zabrać z talerza mimo że jedzenia nie brakuje.
Co noc o północy idzie do lodówki i wyjada kiełbasy.
Całe dnie siedzi w kuchni mimo że mógłby siedzieć gdziekolwiek indziej bo dom teraz mamy całkiem duży. Siedzi w kuchni bo musi pilnować lodówki bo mu zaraz przecież wszystko zjemy i on umrze z głodu mimo 50 kg nadwagi. Gdy się zdarzy że siedzi w salonie i ogląda tv i ktoś przyjdzie do kuchni to zaraz wbiega do kuchni i zaczyna się tam kręcić w najlepszym przypadku niby tylko przegląda dokumenty albo sobie "przypomina" o tym że ma śmieci wynieść, najczęściej jednak nagle głodnieje i musi teraz natychmiast zrobić sobie coś do jedzenia akurat jak ktoś inny już zaczął robić jedzenie dla siebie.
Dodatkowo ojciec zacharował się do utraty zdrowia żeby ta rodzina z gówna wyszła i żebyśmy mieli chociaż standardowy poziom jakości życia. W efekcie nigdy go nie było. Ergo jako chłopiec nie miałem z kogo brać wzorca męskości

Matka dostała wszystko w spadku, nic sama nie osiągnęła ale się nie przyzna. Nacisk idź na studia ucz się bo w życiu nic nie osiągniesz (takie ma myślenie bo takie miała doświadczenie). Jedyne jej "osiągnięcie" to wychowanie 2 dzieci. Szkoda tylko, że i to #!$%@?ła. Jawnie faworyzowała młodszą siostrę we wszystkim trzymając jej stronę zawsze w ciemno nawet jak była winna w 100%. Dodatkowo nie potrafi docenić nic co zrobił ojciec dla tej rodziny i teraz jest wiecznie niezadowoloną żoną narzekającą na wszystko. Wszystkiemu oczywiście jest winien okropny mąż który jest "bezpodstawnie" zmęczony. Ma chyba jakąś Mizoandrię, co byłoby zrozumiałe po tym jak zachowuje się jej ojciec, mój dziadek- wiecznie wszystko wiedzący nie dający nikomu nic powiedzieć turbo katolik. Teraz to matki wiecznie nie ma bo albo pracuje albo wychodzi z domu na całe dnie bo ,,nie może patrzeć jak ojciec nic nie robi". Ergo z matką zawsze unikałem kontaktu.

Efekt mieszanki takich dwóch rodziców to dzieciństwo pełne ciągłych kłótni, krzyków i emocjonalnego znęcania się nad tą dwójką dzieci przez obojga rodziców wyładowujących frustracje. Zdarzały się też akty przemocy fizycznej.

Te dzieci to oczywiście ja i siostra.

Siostra ma depresję, milion lęków społecznych i dwie lewe ręce bo we wszystkim ją matka wyręczała a na sam koniec niedawno stwierdziła że tak w sumie to jest chłopcem.

Ja mam się lepiej ale tylko dlatego bo się wcześnie odciąłem emocjonalnie i poświęciłem dużo na nauce o psychologii. Mimo to nadal mam ogromne poczucie niższości, brak odwagi na cokolwiek, nie jestem w stanie zbudować trwałych relacji. Zgaduję, żę ktoś inny na moim miejscu by się zabił. Ja tymczasem odnoszę takie niesamowite sukcesy jak znalezienie gównianej pracy za 3k brutto i nie skakanie pod pociąg mimo zewu pustki.
Przyjaciele? Dziewczyna? Własne mieszkanie? Hobby? Radość z życia? Nawet nie wiem jakie to uczucie mieć takie rzeczy.

TAK OTO WYGLĄDA PŁODZENIE DZIECI W BIEDZIE TYLKO DLATEGO BO "TAK TRZEBA" BEZ WIEDZY, UMIEJĘTNOŚCI I MOŻLIWOŚCI. TO SPROWADZA TYLKO CIERPIENIE NA KAŻDE KOLEJNE POKOLENIE LUDZKICH ISTNIEŃ.

PRZERWIJ CYKL, PRZESTAŃ RODZIĆ.

#antynatalizm #polska #bombelek #madka #pieknokobiet
  • 31
@SEBZER: U mnie stary alkoholik, jak prawdziwy mężczyzna znęcał się nad dwoma synami psychicznie i fizycznie. Przy okazji w loterii genowej dostałem po nim też m in skłonność do uzależnień, a mój brat dwucyfrowe IQ (nie wiem który z nas trafił lepiej). Dzięki niemu też nie rozmawiamy od ok 10 lat i w zasadzie nie ma żadnej szansy abyśmy mieli jakąkolwiek relacje kiedykolwiek, nastawił nas przeciwko sobie i nic już tego
@qusqui21: Bogaci ludzie też nie potrafią wychowywać dzieci ale na przykładzie jaki podałem łatwiej zaobserwować jak problem i niedoskonałość jednego człowieka odciska się na drugim przez co cierpią ludzie trzy pokolenia dalej.

Natomiast nikt mi nie wmówi, że mając kasę nie jest łatwiej. W najgorszym przypadku płacisz za nianię i ta wychowa dzieci za ciebie. Może nie będą kochać swoich rodziców i mieć z nimi bliskiej relacji i fajnych wspomnień ale
Jeśli się dowiem, że mój brat planuje dziecko to przełamię milczenie i przyjdę mu osobiście #!$%@?ć lepę na ryj.


@Kremufka2137: To by mogła być ciekawa pasta.

A tak na poważnie: Najczęstszy przypadek ale to nie umniejsza tragedii. ojciec alkoholik to model polskiej rodziny niestety. współczuję.
@SEBZER cierpienie to element życia niezależnie od tego czy żyjesz w biedzie czy nie. nie jest to żaden realny argument do posiadania dzieci lub też nie. dopóki nie zaakceptujesz różnorodności doświadczeń życiowych, z których każde czegos cię uczy i nadaje ci specyficzne rysy, nie będziesz w stanie wyjsc z tej matni, w ktorej się znajdujesz.

posiadanie dzieci rozwija nas jako ludzi, zmienia do głębi. jedni ludzie dorastają i mężnieją jako rodzice, inni
dopóki nie zaakceptujesz różnorodności doświadczeń życiowych, z których każde czegos cię uczy i nadaje ci specyficzne rysy, nie będziesz w stanie wyjsc z tej matni, w ktorej się znajdujesz.


@zbrodnia_i_kawa: co za kompletny brak empatii, sprowadzać taką szczerą spowiedź do poziomu "rys życiowych, które trzeba zaakceptować". Jak już lubisz takie powiedzonka to powiem Ci, że zbyt porysowana płyta już nie zagra.
posiadanie dzieci rozwija nas jako ludzi, zmienia do głębi. jedni ludzie dorastają i mężnieją jako rodzice, inni nie, ale nie ma czynnika tak potężnego, który by cię motywował do heroicznych wysiłków jak dzieci


@zbrodnia_i_kawa: rozwija, ale tylko tych mądrzejszych ludzi. jak ktoś jest debilem, to nim zostanie, posiadanie dziecka takich ludzi niczego nie nauczy.

oczekiwanie, ze tylko idealni ludzie powinni mieć dzieci jest o tyle naiwne, ze to właśnie rodzicielstwo jest
@LimboNoir nie sadze, ze ty czy ja wiemy kto okaze sie świetnym lub okropnym rodzicem, mysle ze to duzo wiecej niz inteligencja.

na pewno zyjemy w innych swiatach, dlatego nie nalezy jednoznacznie stwierdzac, nie rodzta wiecej dzieci, przez perspektywe swpich własnych traumatycznych doswiadczen. mysle tez, ze osoby nie mające dzieci nigdy nie beda w stanie ocenic jak trudne to jest zadanie - wymaga to wyrzeczen przez cala reszte swojego zycia. mozna to
osoby nie mające dzieci nigdy nie beda w stanie ocenic jak trudne to jest zadanie - wymaga to wyrzeczen przez cala reszte swojego zycia


@zbrodnia_i_kawa: wychowanie dziecka to najtrudniejsza rzecz na świecie, dlatego też nigdy się na to nie zdecyduje, bo wiem, że nie dałbym rady

dla ciebie jako dziecka to moze sie wydawac niewiele, ale zapewnienie dziecku godnego bytu jest duzo trudniejsze niz ci sie wydaje.


@zbrodnia_i_kawa: i dlatego