Wpis z mikrobloga

@cheeseandonion:
1. w pracy masz być parobasem od wykonywania zadań, a nie kreatywną jednostką zgłaszającą usprawnienia i 'podważającą' autorytet przełożonych- takich nikt nie potrzebuje.
2. jeśli twój szef jest z pokolenia urodzonego przed 1990 'szanuj prace' nawet jak nie masz co robić to udawaj, że coś robisz
3. awanse nie zależą od wyników w pracy tylko od relacji z szefem. nikt nie awansuje na kierownika pracownika który przynosi firmie mase kasy na obecnym stanowisku
4. jeśli oferujesz pomoc w wykonaniu zadań bieżących komuś z zespołu, rób to tak by nie wiedział o tym szef- zostaniesz #!$%@? większą iloscią zadań
5. jeśli zadanie jest terminowe, czekaj z jego wykonaniem do ostatniego terminu i w międzyczasie najlepiej narzekaj, że ten termin to za mało. - inaczej zostaniesz #!$%@? większą
  • Odpowiedz
@kinlej: @Desparos

przyjdź z pomysłem, wyjdź z zadaniem.

Jeśli zwrócisz uwagę na jakiś problem dostaniesz go jako zadanie do rozwiązania


Ale co w tym złego? ja się nie muszę znać na tym co robi moj pracownik, jesli on widzi problem, prawdopodobnie szybicej wymysli jak go rozwiązać. Normalnie takie działania są promowane i wynagradzane. To chyba jakiś polski wynalazek, żeby narzekać i zrzucać
  • Odpowiedz
3. awanse nie zależą od wyników w pracy tylko od relacji z szefem. nikt nie awansuje na kierownika pracownika który przynosi firmie mase kasy na obecnym stanowisku


@eltanol3000: tak dlatego awansują takich co nic nie robią aby wydawać na niego więcej kasy i robił jeszcze mniej
  • Odpowiedz
@GrzegorzPorada: pracowałem w państwówce, januszexie, teraz kopro +jdg i tak mirku, nie awansuje sie pracownika który #!$%@?, awansuje sie pracownika którego szef lubi który ma dobrą bajere.

a januszexie też nie awansujesz śrubkowego bo dobrze zasuwa, tylko dlatego że np. ma mentalność capo i będzie pilnował zespołu.
  • Odpowiedz
@cheeseandonion mam w pracy taka młoda dziewczynę w pracy, jest ambitna, #!$%@? za 3 osoby bo myśli, że ktoś to doceni, może awansuje i do tej pory:
- laski w pracy jej nie lubią i raz już została nazwana #!$%@? przez inną dziewczynę, bo zabiera jej pracę i tamta nie ma co robić xD
- dział IT założył helpdesk do zgłaszania spraw bo miał dosyć telefonów od niej, ze zgłoszeniami bugów,
  • Odpowiedz
@cheeseandonion Niestety, wszyscy obrońcy pracodawców niedostrzegają że wina za prezentowane postawy leży wyłącznie po stronie pracodawców. Niestety są oni - wiem że uogólniam ale ich postawa jest przytłaczająco powszechna - poprostu zakłamani w swojej gloryfikacji pracowitości u pracowników. Nie doceniają swoich pracowników w jedyny naprawdę wymierny sposób, czyli poprzez gratyfikację finansową. Nie bez przyczyny przyjęło się w mowie potocznej, ze ktoś "#!$%@?, za uścisk ręki prezesa". Najczęściej, premie są standardową częścią
  • Odpowiedz
Ale co w tym złego? ja się nie muszę znać na tym co robi moj pracownik, jesli on widzi problem, prawdopodobnie szybicej wymysli jak go rozwiązać. Normalnie takie działania są promowane i wynagradzane. To chyba jakiś polski wynalazek, żeby narzekać i zrzucać odpowiedzialność na innych.


@liczy_no_ze_niby_nie: Trochę sam sobie odpowiedziałeś. Z punktu widzenia pracodawcy/dyrektora to dobrze jeśli pracownik sam rozwiąże jakiś problem, zgłosi problem albo wprowadzi optymalizację jakiegoś procesu...ale w
  • Odpowiedz
No bo nikt nie bedzie sie tym za Ciebie zajmowal. Jak masz z czyms problem to musisz go sobie rozwiazac.


@pturko: mowa o wspólnym problemie, nie tylko twoim
  • Odpowiedz