Wpis z mikrobloga

@Aorus: cope, a jeśli nawet się zdarzy taka wypaczona łaska to nie ma co żałować takiej znajomosci bo tego typu osoby są po męczące niczym dzieci, zero własnej inicjatywy itd tylko zdawanie się na kogoś innego
@SzubiDubiDu @Aorus @rosso_corsa: jak to zauważył @Polnischefuhrer faktycznie istnieją takie laski którym matka/siostra/babka/ciotka wpoiła od dziecka, że 100% inicjatywy musi być po stronie faceta. Nie ma co takiej od razu skreślać bo można stracić fajną okazję, tylko myk polega na tym by taki przypadek odpowiednio rozpoznać:
1. laska sama nie pisze, ale za to odpisuje szybko i starannie. Nie odpowiada na odwal jednym słowem. Wkłada w to wysiłek, jak np. do
@SzubiDubiDu @Aorus Miałem tak w szkole średniej. Spotkałem się 2 razy z koleżanką. Przegadaliśmy kilka godzin, na ostatnim spotkaniu gadaliśmy w aucie od 22 do prawie 5 rano, zawiozłem ją do domu. Po tym jeszcze przez kilka dni z nią pisałem, napisałem jej, że jestem otwarty na jakąś kawę w ramach pewnej przysługi, którą dla niej zrobiłem. Napisała mi dość wymijająco, więc stwierdziłem że ją olewam. Przez 3 lata nie mieliśmy kontaktu.
Jak 1-3 się zgadza to zapraszasz laskę do kina (film wybierasz ty)


@siepan: to jedna z najgorszy rekomendacji na jakąkolwiek randkę, kino jest totalnie do bani jesli chcesz kogoś poznać.