Wpis z mikrobloga

@pieknylowca:

to jak nie będziesz go trzymał na smyczy to będzie miał tam jeszcze czyjegoś but


W przypadku mojego psa to byś się zesrał co najwyżej. Wsadziłby Ci tego buta w dupę zanim zdążyłbyś się zamachnąć cwaniaczku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@CastleBuilder: Wyszkolony pies nie zje nic od obcego. Kwestia tresury i żywienia. Jak jest najedzony, dostaje dobre żarcie i przeszedł odpowiednią tresurę to nie ruszy od obcego. Poza tym ludzie coraz częściej mają monitoringi wokół posesji i ja też znałem przypadek, że jeden cwaniak naciął się na mocno poirytowanego właściciela po takiej akcji. I dziwnym trafem już nigdy więcej nie próbował szeryfować. Właściciel nie puszczał psa luzem, ani nic takiego.
  • Odpowiedz
jaką #!$%@?ą trzeba być by bać się tego małego kundelka?


@Jofiel: możesz się nie bać, a taki kundelek ugryzie cię w nogę. Wiem z doświadczenia, najpierw taki na ciebie szczeka, a potem rzuca się do gryzienia. Mnie na szczęście złapał tylko za nogawkę spodni.
  • Odpowiedz
@pieknylowca: jestem psiarzem i gardzę takimi ludźmi. Jak można iść na zakupy,zabrać ze sobą psa, wejść do sklepu i go zostawić. Zestresowane zwierzę zostaje samo i nie wie czy jego właściciel wróci czy nie. Jak idziemy na zakupy to na zakupy, a jak na spacer z psem to na spacer z psem
  • Odpowiedz
  • 0
@Nytalith To rozumiem, że według Ciebie powinien ten właściciel chodzić z tym psem po całym sklepie i robić zakupy? Może miejsce pozostawienia psa jest niefortunne, ale nie widzę w tym nic złego, żeby pieska zostawić na chwilę przed sklepem, żeby poczekał, aż zrobię szybkie zakupy. Przecież nawet niektóre sklepy robią specjalne miejsca dla psów przed wejściem.
  • Odpowiedz
@Nanuno: powinien zostawić psa w domu a nie w miejscu gdzie może się stać krzywda psu albo co gorsza komuś postronnemu. I pewnie pół biedy jak to jest wejście na 2 min po bułkę w małej piekarni. Tu ewidentnie to jakiś market.
  • Odpowiedz
  • 0
@Nytalith Już widzę jak Ty idziesz na spacer z psem i w międzyczasie przypomina Ci się, że miałeś kupić przykładowo masło czy inny produkt, albo Twoja luba Ci zadzwoni, żebyś kupił mąkę, bo się skończyła i Ty wtedy jako odpowiedzialny obywatel mijasz sklep, w którym mógłbyś kupić dany produkt, idziesz zaprowadzić psa do domu i wracasz znowu do sklepu, który wcześniej mijałeś. Tak było, nie zmyślam. Skończcie wypisywać te pierdy, bo
  • Odpowiedz