Wpis z mikrobloga

@Tytanowy_Lucjan: Dla wielu praca przy domu czy w ogrodzie, to przyjemność. Są nawet badania naukowe nt. tego, że ludzie pracujący w soim własnym ogrodzie są bardziej szczęśliwi https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0169204619307297
Z resztą nikt posiadanie domu i ogródka do tego nie obliguje, zawsze można zlecić to komuś innemu. Na zachodzie majętni ludzie mają zwykle osobną nianię dla każdego z dzieci czy ogrodnika który raz na tydzień wpadnie i zajmie się ogrodem. U nas dla
@Anakee: Myślę, że d że znaczenie w tej kwestii może mieć, to że większość normalnych młodych osób chce się wyprowadzić od rodziców z domu rodzinnego, co to za dom i czy duże miasto czy prowincja. Chociaż rozumiem Twoje podejście i znam osoby które też nie chcą wracać do domu, bo mieszkanie jest jednak wygodniejsze, tańsze i mniej obsługowe. Znam też takie które nie wyobrażają sobie życia w bloku na dłuższą metę,
@Dusk_Forest77: Ludzie ledwo spłacają te minidomki, więc nie wychodźmy w obszary służby i bogactwa.

Ja mam dużo znajomych z domami pod miastem i może sprawia im to przyjemność, ale z mojej perspektywy to brzmi jak cotygodniowe żalenie się w każdy poniedziałek "ile to roboty nie było przy domu i brak czasu dla siebie". Na ogrodnika i nianię mało kogo stać w naszych podmiejskich sypialniach.
@kszych: Ja tam nie wiem. Piszę tylko to co słyszę od "domowych" kolegów.

Ja sam wolę mieszkanie, bo mam cichych sąsiadów, których nawet nie widuję, a wygoda płacenia czynszu i mienie wszystkiego w dupie jest dla mnie ważniejsza. Zero myślenia o remontach, naprawach dachu, sezonowania drewna czy pracy w ogrodzie.
Zero myślenia o remontach,

@Tytanowy_Lucjan: wewnątrz robią ci remont z czynszu? Co do ekewacji to raz zrobiona jest na długie lata

naprawach dachu

O ile nie mieszkasz w rozpadającej się ruderze, to tego probkemu nie ma

sezonowania drewna

Gaz? Pompa ciepła? Zero pracy przy tym.

pracy w ogrodzie.

Nie lubisz pracy w ogrodzie, to masz goły trawnik który kosisz raz na 2 tygodnie, albo kupujesz kosiarkę automatyczną.

Serio, ja rozumiem, że
Chociaż rozumiem Twoje podejście i znam osoby które też nie chcą wracać do domu, bo mieszkanie jest jednak wygodniejsze, tańsze i mniej obsługowe. Znam też takie które nie wyobrażają sobie życia w bloku na dłuższą metę, bo się wychowały w domu z ogrodem.


@Dusk_Forest77: co sobota bojowe zadania, w maju czy czerwcu trwa rosła jak #!$%@?, dodatkowo ogród, pies itp.
Teraz wygodnie, wszędzie blisko, łatwo znaleźć ludzi do sprzątania, dużo knajp
ja po 40tce będę miał, a jak dobrze pojdzie to po 35, niewielka bo kilkanaście k na czysto pasywnego dochodu. Na zus i umowy o pracę nie liczę XD


@Kiedysbedeczerwonka: dla mnie to abstrakcja, bo jestem po 40 już teraz.
Nie lubisz pracy w ogrodzie, to masz goły trawnik który kosisz raz na 2 tygodnie, albo kupujesz kosiarkę automatyczną.


@CytrynowySorbet: raz na 2 tygodnie pół soboty, super pomysł. Automaty nie wszędzie się nadają. Plus też trzeba o nie dbać. Jedyna dobra opcja to zatrudnienie ogrodników.