Aktywne Wpisy
prismo +486
Zauważyliście, że jak jadąc autem przepuścicie na przejściu dla pieszych chłopa to w 60-70% przypadków Wam podziękuje skinieniem głową czy machnięciem ręką, a gdy jest to kobita to w ~70% nie będzie żadnej reakcji? xD
#p0lka #takaprawda
#p0lka #takaprawda
sildenafil +433
Normy dźwigania dla kobiet = max. 12 kg/przedmiot
Normy dzwigania dla mężczyzn = max. 30 kg/przedmiot
Stawka godzinowa = taka sama dla obu płci.
Dotyczy pracy stałej.
Nie dotyczy indywidualnych możliwości pracownika (mężczyzna ważący 60 kg ma nadal wyższe normy niż kobieta ważąca 90 kg)
Powód #1 dlaczego potrzebujemy luki płacowej
Na przekór feministycznej teorii, że "mężczyzni się nie męczą"
#genderpaygap #dyskryminacjamezczyzn #pieklomezczyzn #praca #pracbaza #bekazlewactwa #mem #memy
Normy dzwigania dla mężczyzn = max. 30 kg/przedmiot
Stawka godzinowa = taka sama dla obu płci.
Dotyczy pracy stałej.
Nie dotyczy indywidualnych możliwości pracownika (mężczyzna ważący 60 kg ma nadal wyższe normy niż kobieta ważąca 90 kg)
Powód #1 dlaczego potrzebujemy luki płacowej
Na przekór feministycznej teorii, że "mężczyzni się nie męczą"
#genderpaygap #dyskryminacjamezczyzn #pieklomezczyzn #praca #pracbaza #bekazlewactwa #mem #memy
Usłyszałem dzisiaj od mojego dziadka historię, która mnie zaszokowała. Ale stwierdziłem że jest ciekawa i myślę że może się Wam wykopom spodobać także dziele się nią.
Zacznijmy od tego że z racji dni babci i dziadka które właśnie mamy, pojechałem do owych ludzi z bombonierką i życzeniami. Będąc tam, tak się akurat złożyło że zaczęliśmy rozmawiać o czasach młodości moich dziadków, jak to było i w ogóle takie sprawy. No i zeszło na temat wojny i dziadkowie zaczęli opowiadać. I tu zaczyna się opowieść mojego dziadka. Otóż gdy mój dziadek miał lat około 10-12 mieszkał podczas wojny w jakiejś wiosce. Jego tata był leśniczym, pomagał AKowcom którzy kryli się po lasach. Pewnego dnia do tej wioski przyjechał niemiec na koniu (okazało się później że to jakiś oficer, ale wtedy akurat był bez munduru bo przyjechał po jakieś zboże czy coś takiego) i zobaczył jak dzieci, w tym mój dziadek, grają sobie normalnie w piłkę. I temu niemcowi #!$%@?ło, wziął bat i zaczął #!$%@?ć te dzieci, bo przecież polskie itd. Chłopcy w ramach obrony ściągnęli tego typa z konia i zaczęli go tłuc. Mój dziadek w tym czasie poleciał do domu po bagnet i #!$%@?ł temu niemcowi kose pod żebra. Niemiec umarł a żeby ukryć ślady to konia zjedli ludzie, a żołnierza wrzucono do jakiejś starej studni i zasypano. Niemcy później szukali tego typa po wioskach ale nie znaleźli żadnych śladów i o dziwo nie wymordowali wioski ani nic. Ja po usłyszeniu tej historii osłupiałem bo nie sądziłem że mój dziadek mógł odwalić taką akcje. Rozmawiałem później z wujkiem, to mówił że dziadek rzadko to opowiada i nie lubi o tym mówić. Nie czuje się z tego powodu dumny ani nic takiego. To tyle, stwierdziłem że historia ciekawa i może się komuś spodobać.
http://www.sadistic.pl/dziadek-vt263489.htm
Komentarz usunięty przez autora
http://kresy-siberia.org/won/?page_id=77⟨=pl
Z ciekawostek wojennych - w czasie zamykania kotła pod Falaise zdarzało się im nie doprowadzić jeńców do punktu zbornego. Oczywiście absolutnie nie było masakry o jakiej pisze Ambrose*, raczej pojedyncze przypadki ale...
* W książce wydanej w Polsce pt. „Żołnierze w