Wpis z mikrobloga

delikatnie mówiąc trochę bez sensu


@Cointreau: to nie jest bez sensu:

1) matka nie chce dziecka + ojciec nie chce dziecka = aborcja
2) matka chce dziecko + ojciec chce dziecko = ciąża/narodziny
3) matka chce dziecko + ojciec nie chce dziecka = alimenty od ojca
4) matka nie chce dziecka + ojciec chce dziecko = aborcja

Serio jeżeli ktoś nie widzi jaka to jest niesprawiedliwość to ja nie wiem jak
@Mistborn: no to #!$%@? o to walczą, jak jesteście idiotami i uważacie, że feminizm to te #!$%@? laski typu Maja Stasko co #!$%@?ą głupoty to brawo xD. Jedynym błędem jaki popełniają to nie odcinanie sie od takich zjebów. Ale to jest niekończące się błędne koło każdego nurtu który jakiś czas trwa.
@Mistborn: a nawet walka o równość polega na tym, że twoim priorytetem jest Twoja grupa. Uwielbiam tych płaczących panów, którzy #!$%@?ą o tym jak to jest niesprawiedliwe bo mają np. trudniej żeby po rozwodzie i co z tym robią? Gówno i oczekują że zajmie sie tym kros5 inny. Ile jest typów którzy płaczą o to, że jest promowana toksyczna męskość, a ile jest typów którzy z tym walczą? Ile jest facetów
@Mistborn: a dlaczego ma być on zrównany skoro nadal większość opieki nad dzieckiem jest na barkach kobiet? Jak nareszcie będzie godny podział obowiązków i opieki to jak najbardziej, ale jak na razie to tego nie widzę.
@Mistborn: przynieś, podaj pozamiataj. Zrobiłem gowniaka to z łaską na niego płacę i to w wielu przypadkach tylko tyle. Potem płacz, bo w twoim wychowaniu brakło ojca więc wychowałeś się na roszczeniową #!$%@?ę, która myśli że jej się wszystko należy za sam fakt istnienia. Płacz, że nagle ktoś czegoś wymaga. Płacz, że świat nie jest sprawiedliwych...zdradzę Ci sekret, że nigdy nie był i nie będzie. Tacy jesteście wszyscy ucisnieni i poszkodowani,
@LifeReboot: aborcja to nie jest decyzja finansowa. Aborcja dla wielu kobiet jest ciężka psychicznie decyzją, może to silnie oddziaływać na psychikę. Mężczyzna nigdy nie będzie związany z dzieckiem tak samo jak matka, jest to w jakiś sposób niesprawiedliwe ale tak jest. Porównywanie aborcji prawnej do farmakologicznej w tak infantylny sposób to jakaś aberracja i spłycenie tematu.
@mjrMajor: nie mówimy o sytuacji gdzie ktoś zarabia tyle że jest w stanie utrzymać sie z jednej pensji. Aktualnie garstkę osób stać na to żeby taki stary model rodziny funkcjonował. Zwyczaj obie osoby pracujące tyle samo, dlaczego ktoś kto zarabia mniej ma mieć więcej obowiązków. Różnice w finansach często też wiążą się z tym, że kobiety w większości idą na macierzyński przez co mają utrudnioną drogę rozwoju zawodowego.
@mjrMajor: tak samo kobiety jak ida na urlop macierzyński to nie są to wakacje, pracują praktycznie całą dobę nad opieką, jak masz dwójkę dzieci to są to 2 lata. Nienawidzę sensu nad tą walką płci, chyba że ktoś chcę żeby nasz gatunek przestał istnieć.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@21374201: często różnice w zarobkach wynikają z tego, że mężczyźni pracują więcej, np. biorą nadgodziny, czy imają się dodatkowych prac dorywczych. Często też mężczyźni po prostu wykonują lepiej płatne prace, które wymagają jakichś szczególnych kwalifikacji. Np. większość pracowników w dobrze płatnym IT to mężczyźni. Do tego wbrew temu co mówią na bootcampach ciężko jest zostać programistą i zarabiać dobrze w kilka miesięcy. Jak chcesz porównywać czy 2 osoby 'tyle samo pracują'?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@21374201: co do opieki nad dzieckiem się zgadzam. To jest bardzo ciężka praca, zdecydowanie cięższa niż większość prac biurowych. Jednak ten 'urlop' liczy się kobietom do stażu pracy i tym samym do emerytury - mają odprowadzane składki przez pracodawcę itd.
Też jestem przeciwko wojnie płci. Jestem za równouprawnieniem - w tym za wyrównaniem wieku emerytalnego.
@TTedbundYY: to jednak kobieta przechodzi przez 9 miesięcy ciąży, podejmuje ryzyko porodu i męczy się przez długi czas żeby wydać na świat dzieciaka. Konsekwencje też na nią spadają, a gdy przychodzi do wychowania to jednak facetowi łatwiej się ulotnić i mieć #!$%@?

W sytuacji w której babka nie chce dziecka a facet chce żeby ona urodziła, to mamy ostry konflikt interesów a przecież nikt nie ma prawa zmuszać drugiej osoby do
@mjrMajor: gdzie równość w momencie kiedy urlop macierzyński trwa 3.5 miesiąca i jest on 100% płatny, a kolejne 8.5 miesiąca to urlop rodzicielki który jest płatny w 80%, a jeśli złożysz wniosek po terminie to tylko w 60%?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@21374201: no to może trzeba to zmienić, tak żeby maciezynski był płatny 100%? Tutaj wychodzi pazerność państwa - jak ZUS ma płacić to 80%.
Może mam złe informacje, ale myślałem że masz 2 opcje - cały rok 80%, albo 6 msc 100% i 6 msc 60%. W obu przypadkach średnia roczna wychodzi 80%.
@mjrMajor: to działa na takiej zasadzie że to 3.5 miesiąca w przypadku ciąży pojedyńczej masz obowiązkowe i nir możesz pracować później możesz ale nie musisz wziąć urlop rodzicielski i tam się jakoś możesz podzielić nim z partnerem. Do tego dochodzą różne powikłania po ciążach, pogodzony stan zdrowia itd. Jak dla mnie różnica 5 lat jest okej, jeśli bierze się pod uwagę wiele czynników, kompilacji, i często poświęcenia swojego zdrowia psychicznego i