Wpis z mikrobloga

@itolek100: jako kierowca, motocyklista i rowerzysta zupełnie się nie dziwię ( ͡º ͜ʖ͡º). ciekawi mnie jak w tej statystyce wypadałyby jeszcze hulajnogi elektryczne.

W sumie to jak już ktoś i tak pojedzie bo jest takim tępakiem, to lepiej jak wybiera rower, a nie samochód.
@itolek100 byłoby dużo więcej, gdyby rowerzyści byli tak samo kontrolowani jak kierowcy aut. Nie ma rutynowych kontroli rowerzystów, nie mają też tyle okazji do bycia zatrzymanym i skontrolowanym co kierowcy samochodów. Tak naprawdę na rowerze policja zatrzymała cię tylko jeśli jesteś nachlany w sztos, że ledwo jedziesz, jeśli przejedziesz na czerwonym koło patrolu albo jeśli odwalisz coś naprawdę głupiego, typu jazda rowerem po autostradzie.
byłoby dużo więcej, gdyby rowerzyści byli tak samo kontrolowani jak kierowcy aut. Nie ma rutynowych kontroli rowerzystów, nie mają też tyle okazji do bycia zatrzymanym i skontrolowanym co kierowcy samochodów. Tak naprawdę na rowerze policja zatrzymała cię tylko jeśli jesteś nachlany w sztos, że ledwo jedziesz, jeśli przejedziesz na czerwonym koło patrolu albo jeśli odwalisz coś naprawdę głupiego, typu jazda rowerem po autostradzie.


@krucjan: Akurat w Warszawie bo jej dotyczy to
Jadąc na rowerze można komuś zrobić krzywdę, może niekoniecznie zabić, ale nadal.


@CzosenWan: pewnie, że można, ale pewnie nie podasz ani jednego takiego przykładu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Na całym zachodzie wracają rowerami z barów, a u nas 0,2 promila na rowerze to przestępca xD
@itolek100: Spora część osób dochodzi do wniosku: "Jestem pijany, to samochodem nie pojadę. Wezmę rower, przynajmniej mi prawka nie zabiorą".

Jest to debilne oczywiście, ale już nie raz spotkałem się z taką mentalnością, a nawet z opowieściami po rodzinie jak ktoś z miasta do domu #!$%@? wracał, a zbiorkom już nie jeździł, to se rower na aplikacji wypożyczył.

Więc nie, rowerzyści to nie jacyś wielcy alkoholicy. Po prostu kara za jazdę