Wpis z mikrobloga

@love_me: taaa, mam sąsiada który pracuje na jakimś tam stanowisku w policji, technik czy coś, w pracy jest może ze dwa dni w tygodniu, reszta etatu rozpisana na jakieś dyżury. Czyli zamiast dwa dni w tygodniu w domu jak przeciętny niewolnik chłop dwa dni to jest w pracy. I sobie dzieci odbierze, pobedzie z nimi, czasem jak mam wolne to widuje jak sobie z córkami w siatkoweczke pogra, pójdzie liście pozbierać