Wpis z mikrobloga

Jestem na etapie kupna domu w #usa #texas okolice #dallas z rynku pierwotnego.

Najważniejsza rzecz tu dla każdego #deweloper to infrastruktura drogowa. Drogi zwykle buduje się kilka lat przed rozpoczęciem sprzedaży, często wyglada to tak jak na zdjęciu. Bywają dwu lub nawet trzy pasmowe drogi w szczerym polu do nikąd. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak by kto był zainteresowany tematem nieruchomości w Texas, pytać śmiało. Odpowiem, pewnie z opóźnieniem bo właśnie idę spać ;)

Pzdr

#nieruchomosci #budownictwo #kredythipoteczny #hipoteka #stopyprocentowe #mieszkaniedeweloperskie #dom

thoorgal - Jestem na etapie kupna domu w #usa #texas okolice #dallas z rynku pierwotn...

źródło: comment_16500826201kXQ28vSWbXqVfQENbBP1W.jpg

Pobierz
  • 273
  • Odpowiedz
Obecnie nowe domy w Teksas zaczynają się od $300k (małe domki daleko od metropolii). Górnej granicy nie ma :). Średnia w całych stanach to chyba już ponad $400k


@thoorgal: Ale że budowa, czy kupno?

Wydaje się tanie w porównaniu do zarobków. Czy potwierdzasz?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
@thoorgal: To jest też przekleństwo USA czyli betonoza, gdyż wszędzie trzeba dojechać autem więc chodniki często nawet nie istnieją przy drodze bo po co.
To samo z komunikacją miejską. Przy takich odległościach by pomieścić drogi i parkingi nie ma sensu.
Bez auta życie w USA jest możliwie jedynie w ścisłym centrum, reszta posiada tyle aut ilu jest dorosłych mieszkańców stąd też tam prawko można robić od 16 lat choć alkohol
  • Odpowiedz
@murmurlrl: wykopki to skrajność w skrajność. Sam mieszkałem całe życie na wsi i byłem uzależniony od samochodu. Chyba tylko raz do tej pory jechałem autobusem zatrzymującym się u mnie. Przeprowadziłem się do Wrocławia 2 lata temu ze względu na prace zdalna do dziewczyny i nadal wole mieć wszędzie daleko niż żyć w praktycznie centralnej dzielnicy miasta i znosić wszelkie miejskie niedogodności.
  • Odpowiedz
@w33d: stany od lat tak planowały rozwój żeby zarabiać na motoryzacji były nawet afery ze firmy lobbowały za usunięciem publicznego transportu
  • Odpowiedz
raczej nie #patodeweloperka ;)

@thoorgal: wręcz przeciwnie, patodeweloperka pełną gębą.

Niestety zapomnij o tym ze mógłbyś gdzieś dojść pieszo, nawet w granicach tych osiedli chodniki są rzadkością. Parkingi przy centrach handlowych są tu ogromne.

jak można się cieszyć że w takim miejscu się będzie mieszkać xDDD a śmieją się ludzie z tych polskich kurników.

mam nadzieję, że nie planujesz dzieci, albo masz już dorosłe, bo jak nie to
  • Odpowiedz
@Przegrywek123: W stanach auto ma każdy, dziecko ma 18 lat i na egzamin podjeżdża swoim autem. Mieszkałem w USA i my w Europie możemy im pozazdrościć przestrzeni.


@TS_X9: co ma też minusy, bo załatwienie czegokolwiek to wyprawy, nawet głupie zakupy spożywcze, a jaja to się zaczynają dopiero jak się dzieci pojawią (a jeszcze jak w różnym wieku...), bo jeden rodzic robi zwyczajnie za taksówkarza, szczególnie, ze w Hameryce
  • Odpowiedz
@r5678: no np żeby ktoś przewidział że będzie potrzebna szersza niż minimalne 4m po czym potem wprowadzają sie ludzie, auta jeżdżą a nie ma gdzie chodnika wybudować
  • Odpowiedz
@w33d: stany od lat tak planowały rozwój żeby zarabiać na motoryzacji były nawet afery ze firmy lobbowały za usunięciem publicznego transportu


@Ziaa: i tak im się to udało, że przyszli Japończycy i im przemysł samochodowy, szczególnie na przełomie lat 80/90 poskładali ( ͡° ͜ʖ ͡°). Oczywiście nadal istenije i częściowo ma się dobrze, a taki Ford 150 (pickup) to nadal ikona, ale lądowanie mieli
  • Odpowiedz
przecież to dokładnie tyle samo, jakbyś w takim Krakowie dojeżdżał codziennie do innej części miasta komunikacją miejską


@goferek:

ale on ma tyle do GRANIC METROPOLII, a nie pisze, ile jeszcze dodatkowo bedzie jechac W METROPOLII do miejsca docelowego
  • Odpowiedz
Całe życie żyje bez samochodu w Polsce i jest fantastycznie. A ty pytasz, jaka to strata, gdybym musiał wszedzie jezdzic samochodem? :P Przecież to jest straszne zniewolenie


@aegispolis: zniewolenie, bo ktoś ma auto i wybór czy jechać autem, czy nie? Bez auta można żyć, jak ktoś nigdy poza granice miasta/wioski nie wyjeżdża. Nie wyobrażam sobie być ograniczonym w podróżach do godzin pociągów i stacji kolejowych. To jest zniewolenie xD
  • Odpowiedz