Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Lubię sobie czytać wątki na wypoku o szkrumie, te wszystkie patologiczne historie, które nie mają nic wspólnego z agile, poza tym, że ktoś myśli, że jak zrobi skrumowe "ceremonie", to będzie zajebiście.
I tak się zastanawiam, jak wy tak żyjecie? :)
  • Odpowiedz
@JavaDevMatt: To i tak nie jest źle w porównaniu do gości co uroili sobie funkcje team leadera i co chwilę pytają
- masz coś?
- jak ci idzie?
- dasz radę szybciej?
- masz z czymś problem? jak mogę ci pomóc? Adam, Adam chodź pomożesz anonowi, bo nie stuka od minuty w klawiaturę

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wytrzymałem tam 10 miesięcy xDDDDDDDDDDD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@DexterFromLab: taka tablica, pisaki oraz rozum i zdrowy rozsądek ma więcej wspólnego ze scrumem niż te wszystkie patologiczne korpo-implementacje z eventami, stand upami, itp. W końcu w Scrumie chodzi o to, żeby postawić hipotezę odnośnie tego, co jest najważniejsze do zrobienia, zaimplementować, zweryfikować a potem dostosować plan. I tak w kółko.
Jako Scrum Master uważam, że największy problem ze scrumem jest taki, że zbyt łatwo go mechanicznie zaimplementować wprowadzając patologię
  • Odpowiedz
@renq ja uważam że scrum to w większości jakieś bzdury. Ja na daily nie słucham przez 95% czasu bo mnie te rzeczy nie dotyczą. A jak zaczynają dotyczyć to i tak muszę dopytać, i upewnić się że wszystko rozumiem. Dla mnie duża część z tych spotkań to po prostu strata czasu. Najgorsze jak skupie się na pracy i muszę to przerwać bo zaraz mam 4 godziny spotkań. Zanim to się skończy
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@DexterFromLab: No to jest problem. Skoro nie interesuje cię 95% tematów na daily, to się zastanawiam, czy cały zespół ma wspólny cel? Jak możecie pracować wspólnie nad inkrementem bez wspólnej pracy, rozmawiania, dopasowywania planu na daily? (Tak, daily to nie status, ale rozmowa o tym jak dostarczyć cel sprintu; takie małe planowanie, a nie spowiedź).
A może zespół jest za duży?
Może po prostu lepiej jasno sobie powiedzieć (na retro),
  • Odpowiedz
moim faworytem jest święty korporacyjny scrum, kiedy liczby i wykresy są ważniejsze niż faktyczną praca. 3 dni do końca sprintu i wszystko skończone? Masz w zasadzie wolne, bo nic nowego nie można dodać bo zaburzy wykresy


@vilay: I dobrze, na następny raz ktoś będzie lepiej planował robotę oraz nie zostanie rozgrzebane coś co później będzie carryoverem, bo hehe wiesz, no zajmie mi to jednak dłużej niż 3 dni.
  • Odpowiedz
Ja na daily nie słucham przez 95% czasu bo mnie te rzeczy nie dotyczą


@DexterFromLab: a nie masz za dużego zespołu? Bo u mnie jest ważne słuchać "gdzie" są inni ze swoimi rzeczami, bo wiem, że coś tam będzie potrzebne mi za chwilę
  • Odpowiedz
@renq: lead wie co ma być zrobione i jak. W zasadzie mógłbym tylko z nim rozmawiać bo finalnie on to przyjmuje i ocenia. Trzyma rękę na całym systemie to po co komu moje zdanie, ja wiem co mam robić.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@DexterFromLab: Jest jeszcze kolejna możliwość - scrum najlepiej pasuje do budowania produktu, gdzie jest reasearch i development, gdzie trzeba działać z dużą dozą niepewności, eksperymentować i sprawdzać.
Jeżeli zadania, jakie robicie zostały już przez kogoś przetworzone, opisane, przeanalizowanie i zostało tylko wykonanie, moim zdaniem, scrum niewiele da, a może też zaszkodzić.
  • Odpowiedz