Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@CudMalina: nic. Pod względem formalnym to ciąża zaczyna się od testu, czy też lekarza potwierdzającego ciążę. Formalnie nie interesuje to nikogo, czy ciąża kończy się poronieniem czy urodzeniem. Koniec to koniec bez względu na efekt.
  • Odpowiedz
Wykop jest super xD
- nie zatrudniać różowych w wieku rozrodczym bo to pijawki zaraz pójdą na macierzyńskie (ja np. jestem w wieku rozrodczym i nie planuje kaszojadow Ale hurr absolutnie!)
- różowe to księżniczki do roboty by się wzięła A nie księżniczka zasrana
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@crazy_wolf: @KrzyzaczeQ: @oreoo:
"Zgodnie z przepisami pracodawca nie ma prawa wymusić na kobiecie w ciąży, aby poszła na zwolnienie lekarskie. Zdarza się jednak, że pracodawcy sugerują to swoim pracownicom. Wynika to z faktu, że przez pierwsze 33 dni zwolnienia pracodawca wypłaca wynagrodzenie chorobowe, a po tym czasie wypłat dokonuje ZUS. W tej sytuacji pracodawca po okresie 33 dni nie ponosi kosztów, przez co może zatrudnić pracownika
  • Odpowiedz
@antylopka: Ja od ponad 15 lat prowadzę biznes, wiem doskonale jak to działa, z tym że w mojej branży kobiet prawie nie ma. Natomiast, mam wielu znajomych co też posiadają swoje biznesy małe i większe. Extremum jak na 10 pracowników Ci 3 babki polecą rodzić dzieci, i tu nie chodzi o koszta, tylko o to, kto ma za nie pracować. Proces rekrutacyjny, wdrożenie tez kosztuje. Ja wiem, że w Polsce
  • Odpowiedz
Dlatego nie zatrudniam młodych kobiet - oczywiście w ogłoszeniach nie mogę tego napisać ale na rozmowach patrzę tylko na nie z pogardą i staram się nie marnować za dużo własnego czasu. Niech idą sobie pijawki do MOPS-u, ja nie jestem organizacją charytatywną. (dodam iż nie zatrudniam również PIS-owców a mam autorską technikę wyławiania ich)


@Aryo: Może kiedyś przestaniesz jak staniesz się przymusowo czyimś sponsorem i poznasz kodeks pracy.
  • Odpowiedz
znam doskonale kodeks pracy. Pracowałem w HR. Zarządzałem też zespołem ludzi. Mentalność Janusza i tyle


@Aryo: Gówno wiesz, jak pracowałeś w HR to pewnie w jakimś korpo, jak umiesz liczyć to policz sobie jak wpływa na kilkuosobową firmę dziewczyna w ciąży? Ja nie mam zamiaru pakować się w kłopoty. Moi pracownicy są dobrze opłacani, ufam im i ich szanuję ale nie będę się bawił w św. Mikołaja który ostatecznie zostaje
  • Odpowiedz
@FunnyLogin: #!$%@?łaś taką ścianę tekstu że chyba temat dotyczy bezpośrednio Ciebie xD
1. Umowa na okres próbny na 3 miesiące to raczej standard na każdym bardziej wymagającym stanowisku
2. Umowa na czas określony to też standard jako pierwsza umowa po okresie próbnym
3. Koszty pracodawcy:
- zwolnienie chorobowe - za pierwsze 33 dni płaci pracodawca
- na czas L4, macierzyńskiego i wychowawczego trzeba znaleźć zastępstwo - dochodzą koszty rekrutacji i szkolenia oraz wdrożenia
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@FunnyLogin: chciałem coś OPowi odpisać, ale tu widzę dobre argumenty.

Potem pikachu fejs że w Polsce przyrostem naturalnym gonimy Rosję xd
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@januszerka: przynajmniej 2 razy w roku słyszę opowieść mojego taty jak zatrudnił dziewczynę kilka lat temu, i podobnie jak tu, pół miesiąca i cyk ciąża
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@oreoo: skoro 12 tydzień ciąży po 3 miesiącach pracy to chyba logiczne, że znalazła robotę tylko po to, żeby od razu pójść na l4 na ciąże xD od razu powinien ZUS ją #!$%@?ć ze składek ;f


@KrzyzaczeQ: Zapłacone składki? To o co chodzi? Równie dobrze po podpisaniu umowy o pracę na drugi dzień mogła spaść ze schodów i złamać kręgosłup...
  • Odpowiedz
@oreoo: Wykopki: Łeeee jak można se robić dziecko, na które kogoś nie stać, łeeee co za durna baba!

Też wykopki: No ale jak zaszła w ciążę to powinno się ją z roboty legalnie #!$%@?ć

XDDDDDDDD

Nie popieram tych, które od razu biegną po L4, bo ciąża to nie choroba, ale takich bab jest ułamek. W mojej pracy wszystkie kobiety oprócz jednej (bardzo zagrożona ciąża) siedziały praktycznie do porodu. ALE p0LKI
  • Odpowiedz