Wpis z mikrobloga

@AnMarie: kto ci powiedział że źle postrzegane? Ja zawsze mówię że względy finansowe są dla mnie ważne, tak jak dla każdego, jeszcze nigdy nie otrzymałem negatywnego komentarza na ten temat i zmieniałem pracę z powodzeniem.
@AnMarie: nie wiem, czy to dobrze czy źle, ale na b2b każdy przedsiębiorca MAKSYMALIZUJE zyski. I jeśli ma to być naprawdę b2b, to każdy klient to Pan, a przedsiębiorca zawsze powinien maksymalizować przychody / dochody. Jeśli chodzi o UOP to po prostu ludzie nie potrafią rozmawiać o pieniądzach, jedni i drudzy uśmiechają się. Najlepiej żeby ludzie się cieszyli, że na głowę nie pada i jest sucharek w szafce, a jak powiesz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnMarie: senior developerowi, który ma już jakieś doświadczenia, nie stanie na samo "15k" czy tam "25k" bo on już tyle zarabiał, kasę już ma, teraz chce fajnych wyzwań i robić ciekawą robotę. Gadanie od początku o kasie i stawianie wszystkiego na kasę zwyczajnie sugeruje kogoś, kto #!$%@? do tej pory robił i #!$%@? za to dostawał, a co gorsza ucieknie jak konkurencja doda 1k - nikt nie chce takiego w zespole
Czemu otwarte mówienie o tym, że przy zmianie pracy przede wszystkim interesuje mnie hajs jest źle postrzegane?

Co mnie obchodzi dynamiczny zespół, ciekawy projekt i szanse na duży rozwój jeśli nie idzie to w parze z adekwatnym wynagrodzeniem?


@AnMarie: To trochę jak z randkami. Nie powiesz na pierwszej randce, że byś ruchnął/ruchnęła ale w sumie o to w gruncie rzeczy chodzi?
@AnMarie: Niby można mówić że tylko pieniądze się liczą, ale tak naprawdę liczy się to czy po powrocie do domu masz jeszcze chęć na cokolwiek. Ostatnio mój brat przez ostatni rok zmieniał pracę trzykrotnie, za każdym razem dostawał wyższą pensję, ale miejsce pracy było nie dożycia o czym się szybko przekonywał. Raz dojazdy po 2-3 godziny dziennie w korku, za drugim ch&jowy przełożony który miał na wszystko wywalone i finalnie stanowisko
@nsfl: no to inaczej - załóżmy że jestem midem, atmosfera w teamie jest spoko, projekt taki sobie ale dalej dla mnie rozwijający - w takim wypadku to naturalne, ze główną motywacją bedzie kasa, zwlaszcza jesli mam sporo poniżej 15k. Jesli normalnie pracuję bez totalnego olewania to i tak sporo się uczę w nowej firmie.
@AnMarie: to proste. Pracownik, który leci tylko na hajs, szybko zmieni firmę, bo za chwilę pojawi się inna firma, która zaproponuje mu stówkę więcej. Nie opłaca się na kogoś takiego marnować czasu, bo zanim się wdroży być może już będzie pisał wypowiedzenie.


@It_king: Ale wiesz że twoja firma może bardzo łatwo temu zapobiec poprzez wyrównanie takiemu pracownikowi tej stówki podwyżki? Wydaje mi się że zdecydowana większość pracowników tak właśnie robi
@geuze różnica 15/17 k to półtorej pensji w rok.. mógłbyś przez półtorej miesiąca nie pracować i wyjść na zero.. albo opłacić wynajem fajnego auta.. albo zainwestować.

Jak pracujesz na kontrakt to i tak dla większości firm będziesz pracownikiem na poły tymczasowym.