Wpis z mikrobloga

Czasami czytam tutejsze wpisy o trudnej sytuacji młodych mężczyzn na współczesnym rynku matrymonialnym i zasadniczo z wieloma z nich się zgadzam (hipergamia kobiet, negatywny wpływ tindera) oraz tym, że wkrótce ten stan rzeczy odbije się negatywnie na wiele innych aspektów w społeczeństwie (mężczyźni zadłużający się tylko po to, by znaleźć żonę), ale dziwię się czemu tak rzadko przytaczacie sam fakt demografii. Przecież od tego powinno się zacząć, tu też działa prawo popytu i podaży.

Zaglądnąłem do rocznika demograficznego 2020 (dane na 31.12.2019). W przedziale wiekowym 20-29 brakuje w Polsce 88.779 kobiet - na 100 kobiet przypada 104 mężczyzn. Możecie powiedzieć - jest źle, ale nie fatalnie. Otóż nic bardziej mylnego - z reguły mężczyzna jest w związku starszy o kilka lat od kobiety. Porównując zatem populację mężczyzn w wieku 23-26 z kobietami w wieku 19-22, luka zwiększa się do 159.123 kobiet - na 100 kobiet przypada 121 mężczyzn (porównanie w niższych kategoriach wiekowych pomijam by nie zasmucać Was jeszcze bardziej). Nie zapominajcie, że w mniejszych miejscowościach ww. współczynnik będzie jeszcze gorszy dla mężczyzn - w Hrubieszowie, Przasnyszu czy Iławie może to być nawet 125, co jest wynikiem ze statystycznego punktu widzenia wręcz abstrakcyjnym.

Uświadomcie sobie - ta luka w ilości około 150.000 (lub trochę mniej) kobiet oznacza, że podobna ilość mężczyzn nie znajdzie nigdy partnerki, bo jej po prostu nie ma ze względu na ogromny niż demograficzny. Kto jest winny? Ewentualnie poprzednie pokolenie, które w okolicach 1995 roku uznało, że nie warto rodzić zbyt wiele dzieci, zmieniając lekko zdanie dopiero w 2005.

Przed dodaniem kolejnego wpisu o kłopocie w znalezieniu partnerki, który na pewno wynika tylko z tego, że macie zaledwie 170 cm wzrostu i nie wyjściową twarz zastanówcie się zatem czy problemem jest tylko roszczeniowość i wygórowane wymagania p0lek czy może to, że jest ich po prostu za mało i nawet jeśli obniżyłyby swoje wymagania to i tak spora grupa mężczyzn miałaby duże problemy ze znalezieniem partnerki. Warto mieć to z tyłu głowy, by nie mówiąc dosadniej, że przyjdzie moment, że będzie trzeba się pogodzić z tym, że przez kolejne lata również będziecie sami - brzmi to brutalnie, ale z demografią ciężko dyskutować.

#przegryw #tinder #badoo #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #blackpill #redpill #randkujzwykopem #randki #p0lka #samotnosc #tfnogf #incel #statystyka #demografia #milosc
lunar4 - Czasami czytam tutejsze wpisy o trudnej sytuacji młodych mężczyzn na współcz...

źródło: comment_16247363002XEMHFCCvz0cCBJyIMQLB2.jpg

Pobierz
  • 25
@r5678: Nie chce mi się już wracać do danych z rocznika demograficznego, ale ta często powtarzana znaczna przewaga młodych kobiet nad mężczyznami w dużych miastach (powyżej 100 tysięcy mieszkańców) to mit - mam tu na myśli oczywiście przytoczone przeze mnie porównanie grupy mężczyzn w wieku 23-26 z kobietami 19-22. Być może w 2-3 największych miastach (Warszawa, Kraków, Wrocław) ten współczynnik będzie pozytywny (metodologia badań GUS może być niedoskonała), ale na pewno
lunar4 - @r5678: Nie chce mi się już wracać do danych z rocznika demograficznego, ale...

źródło: comment_1624788312cb5QOtUwtgpxfEqZ4rQjLi.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Ark00: Ja myślę że akurat kwestia LGBT jest dość skomplikowana. Do jednego worka wrzucamy bardzo różne rzeczy. Od prawdziwego homoseksualizmu ( głównie męskiego, bo z tego co wiem to w przyrodzie lesbijki właściwie nie występują,) poprzez osoby dla których ta płeć nie ma większego znaczenia i liczy się zaangażowanie emocjonalne, po osoby które ulegają modzie i chęci przynależności do społeczności ( stąd 45% młodych osób w UK które deklarują się jako
@Ejmen: Ja nie widziałem chyba dotychczas na oczy w Polsce ani jednej obywatelki Brazylii, Kolumbii czy tam innej Latynoski, choć pewnie jakieś turystki są. Zatem na nie bym nie liczył. Choć gdyby faktycznie ich przywieźć z kilkaset tysięcy tutaj, to notowania Polek gwałtownie by spadły, ale to oczywiście utopia, to jest niemożliwe. Max co jest możliwe do sporo Ukrainek. Plus Latynoski często mają problem by mówić po angielsku, a co dopiero