Wpis z mikrobloga

Zawsze chciałam odnaleźć chłopca któremu zawdzięczam swoje imię.


Zostałam adoptowana prosto ze szpitala, mając około 2 miesiące. Na sali ze mną był tez 3-4letni chłopiec ze swoją mamą. Gdy moi przyszli adopcyjni rodzice pierwszy raz weszli do tej sali, on podbiegł do śpiącej mnie i zaczął budzić uderzając w główkę i krzycząc "Kasia, Kasia, wstawaj rodzice przyjechali!"
Cała sytuacja na tyle rozczuliła moich rodziców, że przeżyje swoje życie pod tym właśnie imieniem, które z resztą uwielbiam.

Teraz ten "chłopiec" ma maxymalnie 26 lat, a cała akcja działa sie w szpitalu im Jana Pawła II w Krośnie.


#niewiemjaktootagowac #rodzina #krosno #podkarpacie #szpital #feels #pomocy #dzieci #wykopefekt ? #zycie
  • 154
@Dozmez: Może po prostu się wypisać sama ze szpitala i moim zdaniem jest to lepsza opcja niż na przykład topienie w beczkach potem :D "Zgodnie z prawem kobieta ma sześć tygodni, by wycofać się z tej decyzji. Jak będzie w tym przypadku, trudno jest wyrokować - podkreśla ordynator." cytat z artykułu o podobnej sytuacji w Gliwicach.

@MiedzyInnymi: Ciekawił mnie zawsze ten chłopiec. Co do matki to mało mnie obchodzi, nawet
@MallaCzarna: W sumie, jeśli chciałabyś odnaleźć tego chłopca, to mogłabyś spróbować uderzyć do szpitala. Z tym że teraz jest RODO i raczej było by ciężko.
Chodzi mi o to, aby sprawdzić, kto w tym czasie był z Tobą na oddziale. Chociaż ciężko, żeby takie archiwalne dane były przechowywane.
@diamentovva: Bo jednak powszechniejsze są porody dzieci mających 2 rodziców? I po tym co przeczytałam pomyślałam o takich kuriozalnych sytuacjach. Opisana jest rola matki w tym, a chciałam poznać też tą sprawę od strony ojców. Zwykle pytanie XD
@Dozmez: Jeśli ojciec jest wpisany w akt urodzenia i chce mieć to dziecko to myślę, że nie będzie problemu z przejęciem nad nim praw rodzicielskich.
@seraph88: Oj wątpię, że nawet jakby to mieli w dokumentach to słysząc moja "rozczulająca" historię nadal kazaliby mi spadać na drzewo. Jestem całkowicie obcym człowiekiem więc udostępnianie takich danych przez instytucje nie wchodzi w grę
Ty już szukałeś kogoś?


@MallaCzarna: nie bo dowiedziałem się stosunkowo późno (mając 18lat) i w tym wieku miałem już dość swoich przeżyć żeby szukać kolejnych.

Poza tym byłam dość chorowitym maluchem, na tyle że rodzice usłyszeli od ordynatora "nie bierzcie, to

chore"


Miałem tak samo (i to samo usłyszeli XD) tzn pierwsze 3 miesiące życia spędziłem w szpitalu pod ostrym dyżurem bo miałem ogromne problemy z astmą i było dość prawdopodobne
@MallaCzarna: Przyznam, że jestem w szoku, że ojciec nawet będąc wpisanym w papiery i będąc przy porodzie może zostać bez dziecka bo matce w szoku coś się odklei czy wejdzie depresja
@Grubyp_qKociamber: Oj to faktycznie późno, ja wiedzialam praktycznie od zawsze.
Myślałam że tylko ja trafiłam na takie gwiazdy w medycynie xD a tu proszę to powszechny trend był. Super masz rodziców, moi też musieli spędzać dużo czasu żeby mi astmę i biodra naprostować, ale wyszło idealnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Dozmez: chyba źle przeczytałaś albo ja nie umiem już po polskiemu ale jeśli ojciec jest znany
Mnie chciała wziąć babcia ale system nie zezwolił bo była po 60


@MallaCzarna: A masz jakiś kontakt z babcią, bądź innymi członkami rodziny matki, czy po adopcji twoi przybrani rodzice nie wyrazili na to zgody?
@luki839: Po adopcji moja przybrana mama była w kontakcie listownym z babcią właśnie (wysyłała moje zdjęcia też) wszystko przez ośrodek adopcyjny. Po około 7 miesiącach od adopcji ośrodek poinformował mamę, że babcia zmarła.
Z nikim nie mam kontaktu, nigdy go nie szukałam bo z moim szczęściem to zaraz się okaże, że ktoś tam potrzebuje nerki na przeszczep :D
Zawsze chciałam tylko zobaczyć prawdziwe rodzinne podobieństwo w kimś innym(coś do czego normalny