Wpis z mikrobloga

@NaopaK: a może to ty jesteś idiotą bo ja nigdy wcześniej niczego nie wspominałem na temat zbrojenia ściany. Kilka osób miało rację ale ich rozwiązania były w stylu "schody rozebrać, ścianę zburzyć i zrobić wszystko według książki".
No i gdybyś od razu powiedział, że chcesz zrobić bruzdy i dospawać pręty, to by w ogóle nie było całej afery.


@krucjan: rozumiem, że się cieszysz, że tego nie zrobiłem?
nagle będziesz zbroić ścianę? Czyli przyjąłeś do wiadomości że #!$%@?łeś?

Śmiejesz się z "wykopowych ekspertów" a jednak posłuchałeś? Hipokryta


@randomowy_uzyszkodnik: nagle to wy się o tym dowiedzieliście - sam się zastanawiałem wcześniej nad ścianą. Na pewno kilka osób tutaj pomogło mi podjąć właściwą decyzję dzięki pokazaniu gdzie jest największy problem. Większość jednak pisała głupoty.
czyli jednak zbrojenie od drugiej strony. A było na początku samym o tym mówione.


@Rafalski45: było mówione o zbrojeniu ale nie w ścianie tylko poza nią - dodatkowa ściana albo jakieś półki - pomysłów było dużo ale tego konkretnego z wykuciem kawałka ściany i zastąpieniem go żelbetem to nie widziałem.
@FejsFak: to zbrojenie tak jak pokazywałeś na filmie ciągnięte po murze do góry, puściłbym po długości również do dołu, żeby dźwignia była w obu kierunkach. I sam spaw mnie osobiście nie przekonuje. Fajnie byłoby się wwiercić w dwóch miejscach w schodek i zakotwić to na prętach gwintowanych kotwą i skręcić do blachy. Tylko wiercenie pewnie masakryczne bo schodek ma w uj zbrojenia