Wpis z mikrobloga

Te niedobre pedalarze nie jeżdżą "ścieżką dla rowerów"


Czyli droga 2x2 z zakazem dla rowerów, po prawej DDR, na której jestem, kończąca się bez ostrzeżenia, bez możliwości zrobienia czegokolwiek, bo projektującego zaskoczyła pojawiająca się znienacka rzeka. Za rzeką dalsza część DDR. Czyli polska myśl projektowania infrastruktury w pełnej krasie. Trzeba było przejść po zewnętrznej stronie mostu, choć z perspektywy żałuję i było jednak wrócić na ulicę, bo z tej krawędzi mostu w SPD można było się bez problemu ześlizgnąć do rzeki.

Przed modernizacją było tu w miarę normalnie

Chcąc to przejechać legalnie i bez chodzenia po krawędzi mostu trzeba zrobić 9.5km zamiast 2.5.

#rower
metaxy - > Te niedobre pedalarze nie jeżdżą "ścieżką dla rowerów"

Czyli droga 2x2 ...

źródło: comment_16158880290tG0pXTxe1imsqoyxSyLs8.jpg

Pobierz
  • 61
@metaxy: przeciez tak jest wszedzie(w polsce) jedziesz sobie ddr, zeby nie wkurzac kierowcow, a tu nagle ddr zmienia sie w kupe kamienii na 300 metrow, jeszcze gdyby bylo jakies info ,ze bedzie kontynuacja za 300 metrow, a gdzie tam i #!$%@? pod nosem bo jedziesz slalomem, raz z lewej, raz z prawej ,a czasem ulica(ja jak widze takie #!$%@? trasy wiecej nimi nie jade) nie polecam drogi z lublina drogi powiatowej
@metaxy: W sumie to ze streetview wynika, że pobocza zabrakło tylko z tej jednej strony na moście, więc jak widać to jest konsekwencja już starego błędu przez który zrobili zbyt wąski most. Być może tam jest jakaś grubsza afera, przy odbiorze inwestor (gmina?) "przeoczył ten szczegół" i teraz ciągnie się to zamiatanie pod dywan. Bardzo możliwe że było tak jak piszesz, że rzeka zaskoczyła projektanta, bo na planach, które dostał, mógł
ni chuchu! Wolałbym iść pod prąd niż tym gzymsem ( _)


@piaskun87: Zdecydowanie i to nawet należy tak iść, bo jak nie ma chodnika i pobocza, to pieszy może iść krawędzią jezdni (inna sprawa, że pewnie nie można przekraczać barierek :) ale jak widać ludzie lubią przygody, a jak się zbiera #kwadraty to człowiek szybko przyzwyczaja się do dziwnych akcji i nawet czasami niepotrzebnie utrudnia sobie życie.
@metaxy: Z tą drogą jak dobrze kojarzę jest taka historia, że wybudowali ścieżkę rowerową, a na most potrzebowali zgody wód polskich albo innych tego typu leśnych dziadków. Otworzyli drogę, bo to pewnie był ich "miś", którym chcieli się poszczycić. Na szczęście w tym roku most ma zostać w końcu wybudowany, chyba został ogłoszony przetarg.
A proponowanym objazdem nie przejedziesz na szosie, od Marcelowa do śluzy jest piach, w którym amator ma