Wpis z mikrobloga

@SynTwojejStarej: nie, mój współpracownik podszedł do mnie w pracy w chwili gdy byliśmy sami na korytarzu i powiedział mi do ucha, że by mi wsadził #!$%@? po samo gardło po czym odszedł śmiejąc się jakby nigdy nic

to chciałeś usłyszeć? to cieszę się, że jesteś usatysfakcjonowany i nie dziw się, że większość kobiet nie chce o tym pisać/mówić dlatego ci się wydaje, że takie sytuacje to rzadkość

a to co napisałeś