Wpis z mikrobloga

@wojt4ss: może to i fajne dla klas 1-3, żeby nagrodzić każdego, zmotywować, ale chyba nie po to niektórzy się uczą żeby potem klasowe głąby i olewacze też dostały paski? A skoro dla klas wczesnoszkolnych miałoby to być zachętą, to lepiej chyba jakąś naklejkę ze słoneczkiem uśmiechniętym, albo nie wiem... w każdym razie nie pasek. Czerwone paski to jednak pewien symbol, a ta kobieta zwyczajnie to profanuje.
@fizzly:

ale chyba nie po to niektórzy się uczą żeby potem klasowe głąby i olewacze też dostały paski


Właśnie o to chodzi w tej akcji. Żeby dzieci nie uczyły się dla pasków, tylko dla siebie. Wiedza zdobyta dzięki motywacji wewnętrznej zostaje z dzieckiem na dłużej, rozwija umiejętności samoregulacji i samorealizacji oraz wpływa pozytywnie na samoocenę. Dzieci zamiast uczyć się dla siebie (dla swoich postępów), uczą się żeby być najlepsi - potrzebują
@fizzly: rozumiem, że w ciągu roku taka zmiana nie jest fair wobec tych 'ambitnych' dzieciaków. Potrzebna jest zupełna rezygnacja z pasków od początku jakiegoś roku dzkolnego :) Do tego cały system oceniania do wymiany i dużo pracy w kształcenie nauczycieli. Jednak takich oddolnych propozycji jest już naprawdę wiele, a nic się nie zmienia niestety
Serio, zajęło mi całe studia i jeszcze kilka lat, żeby ogarnąć się z tego systemu. Do teraz
@Jakly: Wyłamuje się z klasycznych rozwiązań - na pewno. Ale doceniać uczniów można cały rok, moment wręczenia świadectw powinien być nagrodą dla tych, którzy osiągnęli lepsze wyniki. Takie rozdawnictwo na lewo i prawo tytułów, czy nagród przypomina mi bezstresowe wychowanie, które wiemy wszyscy jak się kończy. Nie mówiąc już o tym, że w pracy nikt takiego myślenia nie zastosuje na pewno i zderzenie takiego młodego człowieka z rzeczywistością będzie conajmniej bolesne.
@wojt4ss u mnie w 1 klasie podstawówki najzdolniejsze dzieciaki dostawały przypinkę "Wzorowy uczeń", której koszt produkcji wynosił może 2zl. Jedna dziewczynka, która jej nie dostała potem darła mordę całe zakończenie roku, gadała głupoty w stylu "proszę pani, ja nie chce wakacji, ja wolę chodzić do szkoły" a na koniec podchodziła zaryczana do każdego kto miał tą przypinkę i mówiła coś w stylu "a ty brzydko piszesz" "A ty brzydko rysujesz" aż ją
@wojt4ss: Zauważ, że każdy z tych pasków ma jakieś znaczenie. Ci, którzy mają zajebistą pamięć albo nie mają nic do roboty poza nauką, dostaną prawdziwe czerwone paski. Ci, którym ogólna nauka nie idzie, ale mają jakieś tam uzdolnienia (a te można znaleźć prawdopodobnie w każdym), dostaną te udawane, kolorowe paski, zgodne ze swoimi talentami, które pozwolą im poczuć się choć raz docenionymi i zmotywują do pracy w dziedzinach, w których są
Nie mówiąc już o tym, że w pracy nikt takiego myślenia nie zastosuje na pewno i zderzenie takiego młodego człowieka z rzeczywistością będzie conajmniej bolesne.


@wojt4ss: ...poza tym, myślę, że jeszcze większe zderzenie z rzeczywistością będą miały kujony, które zaraz po skończeniu studiów zdadzą sobie sprawę, że pracodawcy głęboko gdzieś mają ich piątki i szóstki, a w samej szkole nie nauczyli się niczego wartościowego ( ͡º ͜ʖ͡º
Zauważ, że każdy z tych pasków ma jakieś znaczenie. Ci, którzy mają zajebistą pamięć albo nie mają nic do roboty poza nauką, dostaną prawdziwe czerwone paski.


@Jakly Po tym co tu piszesz mniemam, że nie miałaś nigdy paska w podstawówce. Nie wymaga on zajebistej pamięci, ani niczego do roboty poza nauką. Wymaga on dla przeciętnego czlowieka jakiegoś wkładu własnego tj. sumiennego odrabiania prac domowych i przygotowania się do sprawdzianów. Miewałem paski w