Wpis z mikrobloga

Kumpel w tym tygodniu zrezygnował z kredytu i podpisania umowy u dewelopera.
- deweloper stwierdził, że ma na to miejsce kilku chętnych, więc nic się nie stało
- gość z banku stwierdził "kolejny w tym tygodniu"
Po czym deweloper zadzwonił, że jest gotów sprzedać za 10k mniej XD

Tego jeszcze nie czuć, ale zobaczycie jak to jebnie już w czerwcu.
Ludzie pokupili po 2-3 mieszkania (2k krechy+1k czynszu / szt) i za chwilę nie dość, że braknie im klientów na to (ukry wyjechały, a turystyka nie istnieje) i teraz już zaczynają otwierać oczy, że znaleźli się w czarnej dupie, a ich korpo wypłata w wawce czyli 10-12k nie starczy na ich własny najem + czokoszoki.
#nieruchomosci
  • 134
ale to chyba nie ich wina? Co złego w tym, że chcieli zarobić na wynajmie?


@kopszmercen: no przecież tu chodzi wyłącznie o to, że hehe somsiadowi podwinęła się noga. A mógł siedzieć na dupie i pić tego harnasia, jak Janusz z pasty, co nigdzie nie był i nigdy nie żył. Wolał zarabiać i pomnażać majątek? Dobrze tak dziadowi jednemu, jeszcze byłby bogatszy ode mnie, a tego nie zniesę.

Kwintesencja "polactwa", które
@blackmilk żeby ceny spadły ludzie musieliby w panice sprzedawać nieruchomości, ale póki co po prostu ilość transakcji maleje tak drastycznie, że po prostu ceny będą w miejscu przez parę miesięcy, potem może nieznacznie spadną a potem znowu w górę :) większość mieszkań to u nas jednak była kupiona pod inwestycje a nie pod spekulacje. Ceny w Chinach też po prostu stanęły wraz z 95% spadkiem liczby transakcji.
No i z racji tego,
wow i co jeszcze? Samochody na kredyty też ludzie kupują i pośród sprzedawców też jest nieciekawie znaczy też bańka?


@rosso_corsa: dla wykopków to każda dziedzina, każdy towar, na którym ceny rosną jest bańką. Każdy. Po prostu nic nie może drożeć, nie może być popytu, wzrosty cen = bańka.

Ja już się przyzwyczaiłem i nawet mi się nie chce im tłumaczyć. Najlepsze jest też to, że ci ludzi stwierdzają, że "o, teraz
Za każdym #!$%@? razem zadziwia mnie ta jadowita zawiść. Wykopki z utęsknieniem czekają, aż komuś się świat zawali - dlatego, że oni mają inne zdanie na jakiś temat, wybrali inną drogę prowadzenia finansów lub (co najczęstsze) po prostu są biedakami i zazdroszczą, że ktoś coś ma.

Bo ktoś sobie kupił mieszkanie, hurr durr!
Bo ktoś ma trzy mieszkania i wynajmuje! Złodziej!
Niech mu hehe zlicytujo, niech go nie będzie stać, hehe, dobrze
Za każdym #!$%@? razem zadziwia mnie ta jadowita zawiść. Wykopki z utęsknieniem czekają, aż komuś się świat zawali


@jamtojest Dokładnie to, a po drugie - mało który siedząc u mamy w piwnicy rozumie że to system naczyń połączonych. To że bogaci i duże firmy panikują to jest bardzo bardzo zły znak a nie powód do radości. Babcina mądrość "zanim gruby schudnie to chudy umrze" pasuje jak ulał.
@blackmilk: No i co to za problem albo powód do beki? Nieruchomości są jedną z najbezpieczniejszych inwestycji, zawsze w długim okresie będą rosły. A że będzie chwilowy zastój to co z tego. Nawet jeżeli ktoś Sobie kompensuje kredyt najmem krótkoterminowym to ten najem szybko wróci. Polska nie jest regionem turystycznym (po za Krakowem) i popyt na wynajem krótkoterminowy wróci zaraz po lockdownie. A jak się lockdown przeciągnie to zawsze można zawiesić