Wpis z mikrobloga

@januszdoe: dowód matematyczny: szansa na nieszczęśliwe życie jest większa u narodzonego dziecka niż u dziecka nienarodzonego, bo choćby wynosiła 0,5% to zawsze będzie to więcej niż 0%. Antynataliści mimo, że szanse mogą być niskie zadają pytanie, czy moralnie dozwolone jest rzucać kostką i liczyć na powodzenie w przypadku potencjalnego bytu. Jeżeli chodzi o szanse na szczęśliwe życie, to nie mają znaczenia, byt który nie istnieje nie jest zdolny do odczuwania
  • Odpowiedz
@4kotyapokalipsy: młode matki dalej dowód anegdotyczny. Młode matki mają to do siebie, że 1) przechodzą szok hormonalnych, mogą chorować na depresję 2) tak mogą być zmęczone, to całkiem normalne, życie trzeba podporządkować komuś innemu niż sobie 3) poczucie zmęczenia nie oznacza niezadowolenia z życia czy decyzji prokreacji, niemiłe, niewygodne uczucia i odczucia często towarzyszą trudnym zadaniom, ale one później dają satysfakcję i dumę 4) ludzie ogólnie narzekają bardziej niż doceniają
  • Odpowiedz
@4kotyapokalipsy:

nie wiem jakie doświadczenia wyniosłeś z domu, może rodzice traktowali cię jak ciężar. Jeśli tak, to przykro mi bardzo. Wiedz jednak, że zarówno ja, jak i ludzie, których znam, a którzy zaznali rodzicielstwa, traktują ten okres jako najlepszy w życiu. Mówisz, że na forach, matki narzekają. Pewnie tak. Himalaistom też jest zimno i pod górkę, a mimo wszystko, kochają to co robią i nie zamierzają przestać.
  • Odpowiedz
@Jednofazowa_kaczka_wskazujaca: Ale to ty nie potrafisz czytać. Taki nieistniejacy byt równie dobrze nie może odczuwać ulgi z faktu niedoświadczenie „cierpienia” związanego z narodzinami J dalszym życiem. Jakbyś umiał czytać to byś wiedział ze już narodzeni ludzie według raportu WHR 2019 więkza wagę przykładają do możliwości poczucia szczęścia niż braku cierpienia.
  • Odpowiedz
@januszdoe XDDDDD właśnie podałeś idealny dowód dla którego nie moralne jest płodzenie dzieci, liczysz że będą odczuwać ulgę z faktu niedoświadczenia cierpienia, mimo, że nie masz gwarancji na to, a jak się nie urodzą to masz 100% gwarancji, że nie doświadczą cierpienia. Raport przeprowadza się w oparciu o większość, więc skoro prawdziwie pokrzywdzeni ludzie są w mniejszości to logiczne jest, że raport będzie taki a nie inny...
  • Odpowiedz