Kisnę z ludzi którzy kupują mieszkania od deweloperów, i to jeszcze najczęściej na etapie dziury w ziemi xD
Zadłużasz się na całe życie na lokal, który nie wiesz jak będzie się prezentować w rzeczywistości, na osiedlu pełnym słońca i betonu, bez żadnej zieleni oraz infrastruktury i to jeszcze najczęściej na obrzeżach miasta. Wpłacasz hajs czekasz 3 lata xD
A jak już się doczekasz to się okazuje że słychać jak sąsiad sra, nie ma gdzie zaparkować a 3 metry od twojego balkonu buduje się "kolejny" kameralny etap chociaż ty dopłaciłeś 2k za metr za fajny widok z mieszkania. A wygląd budynku na wizualizacji ma się nijak do rzeczywistości(oczywiście na korzyść tego pierwszego) I jeszcze żeby te mieszkania były jakieś tańsze ale przeważnie m2 kosztuje tyle co na rynku wtórym ale jeszcze musisz to wykończyć :P Ale i tak jest pełno jeleni którzy są gotowi zrobić laskę deweloperowi żeby zarezerwować te klitki.
Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby pójść na taki układ, no powiedzcie mi :D Tylko rynek pierwotny.
Co prawda nie kupiłem dziury w ziemi ale znaczna cześć osiedla nią była. Sprawdziłem plan zagospodarowania terenu, projekty i czy mi odpowiada. Nie było niespodzianek. Jeśli coś jest wybudowane niezgodnie z umową, masz prawo od niej odstąpić. Warto kupować mieszkania od deweloperów a nie januszy deweloperki, co stawiają 5 bloków na wiosce
Kiedyś (naście lat temu) jak chciałem kupić mieszkanie w Warszawie, to okazywało się, że: - w dniu oficjalnego rozpoczęcia sprzedaży jakieś 75% mieszkań jest już zarezerwowanych - te pozostałe 25% to same mieszkania z badziewnym rozkładem, nieustawne, z ogromną zmarnowaną przestrzenią itp. - i tak w każdej kolejnej inwestycji
Co pozostawało wtedy? - pójść w rynek wtórny, gdzie
@maly_ludek_lego te przykłady ze zdjęcia pod wpisem to nie fikcja tylko rzeczywistość. Te szeregówki na prawde wyglądają inaczej niż na wizualizacji i z tego co pamiętam ktoś o to walczył alr nic nie wywalczył
@payek: Ale w momencie gdybyś przestał płacić raty to jest tak jak kolega wyżej napisał że bank będzie chciał odzyskać nie 300tys tylko powiedzmy 550tys- dlatego banki zakładają podwójne hipoteki na nieruchomości i mimo że mieszkanie sprzedasz ża 300tys to i tak bank będzie się domagał pozostałych 250tys. W momencie wcześniejszej spłaty jest tak jak napisałeś jeżeli umowa kredytowa takową przewiduje bo niektóre umowy kredytowe nie pozwalają na dodatkowe spłaty aby
@Scaab: to jest bait czy o co chodzi? Na wtornym masz 1-2 mieszkanie w danej lokalizacji, na losowym piętrze, wykończone tez losowo wedlug gustu poprzedniego wlasciciela. Wcale nie masz gwarancji ze przed oknem nie stanie nowy blok, wszystkiego technicznie nie sprawdzisz, a jak poprzedni wlasciciel cos nawywijal to mozesz miec różne dziwne akcje nie ze swojej winy.
Na etapie dziury w ziemi jesteś chroniony, mozesz nie wybierac januszexu, wybierasz mieszkanie z
@Wsciekle_piesci_meza: No lepiej odkładać 30 lat i mieszkać u mamusi i tatusia, mnie też to śmieszy te straszenie, wiadomo jak sie bierze nad stan to potem sam sobie taką pętle zakładasz.
@iErdo: no dokładnie, nic już z tym nie zrobisz. Można w imię protestu nie kupować dziury w ziemi... Ale jaki to ma sens, skoro inni i tak kupią, więc jesteś przez nich do tego zmuszony xD
@Marmite: A czy są jakieś alternatywy? Życie cały czas na wynajmie, gdzie odstępne niewiele jest niższe raty kredytu? ( Na kawalerce spokojnie będziesz płacił 1500, kiedy rata za 400k to ok 1.9k)?
@Scaab: ja kisnę jak ludzie w jakichś warszawkach za 300k kupują mieszkania 50mkw xD Za tyle u siebie mam dom 110mkw w surowym stanie. Za mieszkanie 50mkw dałem 135k. Najbliższe duże miasto i jego udogodnienia mam 45 minut drogi z domu. Tyle czasem potrafią warszawiacy w korkach stać xD
@zzapal: można jeszcze kupić mieszkanie od dewelopera, który zaczyna sprzedaż po oddaniu budynku do użytku albo po wybudowaniu 75% inwestycji. Ja tak zrobiłem z dwoma swoimi mieszkaniami, po jednym z każdego przykładu.
@Scaab: nie, bo to nie #!$%@? Warszawa. Do innego, średniego miasteczka mam około 20km i 18 minut drogi. Można już pojechać do fajnej sali zabaw z dzieckiem, kina, jest parę fajnych knajp i barów. Często są tam też koncerty.
Zadłużasz się na całe życie na lokal, który nie wiesz jak będzie się prezentować w rzeczywistości, na osiedlu pełnym słońca i betonu, bez żadnej zieleni oraz infrastruktury i to jeszcze najczęściej na obrzeżach miasta. Wpłacasz hajs czekasz 3 lata xD
A jak już się doczekasz to się okazuje że słychać jak sąsiad sra, nie ma gdzie zaparkować a 3 metry od twojego balkonu buduje się "kolejny" kameralny etap chociaż ty dopłaciłeś 2k za metr za fajny widok z mieszkania. A wygląd budynku na wizualizacji ma się nijak do rzeczywistości(oczywiście na korzyść tego pierwszego) I jeszcze żeby te mieszkania były jakieś tańsze ale przeważnie m2 kosztuje tyle co na rynku wtórym ale jeszcze musisz to wykończyć :P Ale i tak jest pełno jeleni którzy są gotowi zrobić laskę deweloperowi żeby zarezerwować te klitki.
Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby pójść na taki układ, no powiedzcie mi :D Tylko rynek pierwotny.
#deweloperka #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #kupnomieszkania #nieruchomosci #bekazpodludzi #heheszki #rzeszow #kredythipoteczny
@Scaab: O widzę, że mamy tu specjalistę od nieruchomości.
@zarowka12: Niekoniecznie.
Kiedyś (naście lat temu) jak chciałem kupić mieszkanie w Warszawie, to okazywało się, że:
- w dniu oficjalnego rozpoczęcia sprzedaży jakieś 75% mieszkań jest już zarezerwowanych
- te pozostałe 25% to same mieszkania z badziewnym rozkładem, nieustawne, z ogromną zmarnowaną przestrzenią itp.
- i tak w każdej kolejnej inwestycji
Co pozostawało wtedy?
- pójść w rynek wtórny, gdzie
Na etapie dziury w ziemi jesteś chroniony, mozesz nie wybierac januszexu, wybierasz mieszkanie z