Wpis z mikrobloga

#koty #pokazkota #zwierzaczki #smutnekoty

Jakiś czas temu pisałem tutaj o pół dzikim kocie, który przed śmiercią babci mieszkał u niej na podwórzu w stodole, a teraz przychodzi praktycznie codziennie do mnie. Nigdy nie dał się nikomu dotknąć, można podejść do niego co najwyżej na metr, ale jest zawsze czujny i w razie zagrożenia ucieka od razu. Zawsze dostanie jakieś jedzenie, choć zdarza się, że czasami nie ma go przez tydzień, a potem wraca i wygląda jakby był na melanżu życia - cały obdrapany i brudny. Ostatnio zaczął przychodzić już regularnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Uwielbiam tego bezuczuciowego gnoja przede wszystkim za jedno - entuzjazm jaki od niego płynie za każdym razem gdy go widzę xD

foty z dzisiaj
Kruchevski - #koty #pokazkota #zwierzaczki #smutnekoty 

Jakiś czas temu pisałem tu...

źródło: comment_g3hXLWVVbA1UXaGPOKv2sl88EmHaVWZ3.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 22
@Kruchevski: wygląda jak taki sąsiad z którym masz na pieńku xD
A zdrowy jest? Teb nos i oczka wyglądają trochę średnio. Chyba, ze to wina twojego kalkulatora, którym robiłeś zdjęcie.
  • Odpowiedz
@Kruchevski: @Green81: jak koci katar i masz w chacie pozostały antybiotyk po chorobie to mu 1/10 tej tabsy zapodawaj na kawałku kiełby albo szynki przez kilka dni. Ale nie wiemy czy to na pewno koci katar więc decyzja należy do ciebie co z tym zrobisz. Jeśli kicha albo charcząco oddycha to tak.
  • Odpowiedz
Nie jestem weterynarzem ale wygląda na koci katar. Zabije go to w końcu, a jak jest chory to nie da się pogłaskać. Tak jak ktoś pisał fundacja i ustawić pułapkę.
  • Odpowiedz
@Green81: nie i wiem, nie ma tematu prosze się rozejść Wejszlo nie jest wetem - napiszę to już za ciebie xD Jest kilka "specjalnych zwierzęcych" leków które tak na prawdę są te same co dla ludzi tylko o mniejszym stężeniu - a cena dwa razy tyle bo dla "zwierzątek". Zanim mi coś zarzucisz to powtórzę: napisałam kilka. I wszystko w granicach rozsądku. Nie jestem oszołomem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Wejszlo: ale mimo wszystko lepiej iść na badania, a nie dawać leki w ciemno. Kot może być chory na więcej niż tylko koci katar (jeżeli to w ogóle jest koci katar), poza tym przy rozwiniętej chorobie leczenie może być długie i partia antybiotyków, nawet dobrze dobranych mu nie pomoże. Zgadzam się, że niektóre leki ludzkie mogą pomóc kotu, ale powinny być podawane po konsultacji z weterynarzem
  • Odpowiedz