Wpis z mikrobloga

Takie przesłanie do osób początkujących, bo widzę co się dzieje na siłowni na żywo oraz na wykopie czy w innych miejscach. Bo wiele osób zmotywowało się wraz z początkiem lata lub teraz roku szkolnego.

Jeśli przez 20-30 lat kompletnie nic nie robiłeś ze swoim ciałem i zdrowiem, to naprawdę przygotuj się na długą drogę i nie porównuj się do osób, co od dziecka cały dzień siedziały na trzepaku, później pomagały rodzicom w pracach fizycznych, by w wieku szkoły średniej i studiach nadal sobie a to pograć w siatkówkę, a to tenisa czy piłkę z kolegami. Dlaczego tak się dzieje i jak to rozwiązać

1) Nie posiadasz jakiejkolwiek świadomości swojego ciała przez właśnie brak sportu. Twoja droga z opanowaniem techniki martwego ciagu czy wyciskania będzie z tego powodu o wiele dłuższa; dlatego tak ważne jest nagrywanie siebie i korygowanie błędów, jeżeli nie masz kogoś kto to wyłapie. Dodatkowo zrozumienie i wcielenie w życie rad będzie trwało.

2) Prawdopodobnie posiadasz dysproporcje mięśniowe, najczęściej jest to brak rozwiniętej tylniej taśmy (choć największą prawdą jest, że jesteś od A do Z słaby i też nie ma sensu się bardzo pochylać nad niwelowaniem tylko słabych ogniw,, ale rozwoju siły całościowo). Prawdopodobnie dwugłowe, pośladek oraz plecy są bardzo słabe, dlatego Twoje chcąc wykorzystać silniejsze partie sprawia, ze bardzo z czwórek robisz przysiad, na ławce pchasz barkami a w martwym ciągu dwójki i pośladek nawet nie są napinane

3) Masz nieprzyzwyczajony do wysiłku układ nerwowy. Możesz sobie nie radzić z wysokiem % ciężaru maksymalnego i rozwoju siłowym; a z drugiej strony mieć za małe GPP (m.in tu wchodzi wytrzymałość), aby realizować objętość treningową. Dlatego najlepszy rozwiązaniem będzie zarówno rozwój siłowy w bojach, jak i bardzo położenie na hipertrofię w asystach i izolacjach, aby był wilk syty i owca cała

4) Prawdopodobnie Twoja wrażliwosć insulinowa nie jest perfekcyjna (zbadaj glukozę i inslulinę na czczo i zobacz swój HOMA:IR (wpisz w googgle "homa:ir calculator"). Dlatego oprócz wyeliminowania produktów prozapalnych (tłuszcze trans etc), zadbaniu o antyoksydanty dostosuj liczbę węglowodanów do obecnej sytuacji - i nie, węglowodany CIę nie utuczą, nie bój się ich - to jedzenie ma bać się Ciebie, a nie Ty jego; są one też potrzebne, jeśli chcesz być długoterminowo amatorskim sportowcem i poprawiać swoje osiągi. Nie daj sobie też wmówić z tego powodu, że cardio jest złe, może one być tu odpowiednim narzędziem. Oprócz dla wrażliwosci insulinowej jest ważny tryb życia - dużo snu i ruchu poza siłownią. Serio x3 FBW to nie jest "umiarkowana aktywność" jeśłi siedzisz resztę tygodnia z dupą na krześle lub kanapie - to ZEROWA niemalże aktywność i wysiłek, szczególnie dla laika z małą masą mieśniową, małymi cieżarami objętością - więc się nie dziw, że nie chudniesz na np. 2500 kcal

5) Bądź cierpliwy. Przecież nie zrobiłeś się w miesiąc skinny fatem, chudzielcem czy grubasem. Punkt startowy jest bardzo ważny i determinuje to ile musisz odrobić zaległości - zatem i wpłynie na czas przemiany ciała. Czasem może to zając, rok, dwa lata nawet. Da daj się robić w wałą tym czym Cię karmi YT/IG pokazujac albo ludzi na bombie, albo takich co 10 lat ćwiczyli i się podlali i później zredukowali w dwa miesiące. To fikcja. Ty, to Ty, a nie marketingowa przemiana często fałszowana.

6) Nie wszystko jest czarno białe. To nie jest tak, że np. coś jest w 100 % złe (bo np. wiele osób nasłuchało się YT i powiedzą, że maszyn to nie warto tykać - gdzie moze to być super sprawa na dobicie volume, bo nie widzę mozłiwosci, aby ktoś po 8 seriach martwych ciągów i 4-5 RDL czy good morningów miał siłę robić kolejne 4 wielostawowe ćwiczenia). Bo później ludzie się dziwią, ze siła poszła, a masa mieśniowa niezbyt - nic dziwnego jak faktyczne TUT i Volume dla mięśni przy samych bojach nie będzie duże. Tak samo jak węglowodany nie są żadnym złem (ani tłuszcze); na spokojnie pomyśl i konfrontuj wiele źródeł.

7) Jeśli Ci idzie to jest wina BRAKU PODSTAW - kalorie, plan treningowy z progresive overload, za dużo stresu, za mało snu, za mała aktywność. 98 % problemów powodowanych jest powyższymi rzeczami, a nie to, że o 5 punktów za wysokie trójglicerydy, testosteron w 1/3 a nie 2/3 normy lub ze złą akceleracją lub nachyleniem i w obrocie gwiazd ściągasz drążek; pomidor rzekomo stracił właściwości, bo połączyłeś go z ogórkiem. Nie szukaj problemów tam gdzie ich nie ma - w 10000 nieznaczących dla Twojej sytuacji szczegółów

#mikrokoksy #mirkokoksy #silownia #odchudzanie #dieta #zdrowie #chudnijzwykopem #fullborsukworkout
  • 84
@Kasahara: spoko, mnie się po prostu wydaje, że jakbym był taki zupełnie początkujący to po zobaczeniu takich skomplikowanych stwierdzeń powiedziałbym sobie "srał to pies, za skomplikowane" i raczej przesłanie płynące z tego wywodu by do mnie nie trafiło.

ja jestem siłowniowym casualem, ćwiczę półtora roku bez spiny, a kilka rzeczy z tego co napisałeś musiałem wygooglać bo ich nie zrozumiałem, więc totalne świeżaki to imho w ogóle za głowę się złapią.
@Kasahara ja bym tu jeszcze dodal punkt o tym, ze problem zazwyczaj lezy w hooyowym treningu. Rzadko kto ma tak nieogarnieta szame, zeby z tego powodu nie miec progresu. Jak chodzilem na publiczne silownie, to czesto widywalem jak niektorzy od kilku lat wygladali tak samo. Widujac ich "trening" nie trudno bylo sie domyslec - dlaczego.
@Kasahara: ja bym nawet powiedział, ze jeżeli ktoś nie wykazał się właśnie aktywnością jakąś sensowną do końca okresu wzrostu kośćca, to późniejsza praca nad sylwetką będzie znacznie trudniejsza.

Ja czołobitnie jestem wdzięczny ojcu, że mnie pogonił na kurs ratownictwa wodnego jak byłem nastolatkiem. Kilka miesięcy wyrypy zdefiniowało mi sylwetkę i teraz już niedaleko 30 nie mam dużych problemów z 'odbudową', która nachodzi mnie jakoś co 3 lata.

Samą prawdę piszesz.
@Kasahara ja do tego podszedłem jeszcze prościej- po całym życiu nic nierobienia ze sobą trenuje już rok. To nie są jakieś tam wielkie siłowe treningi- robię trening oparty na masie własnego ciała a z ciężarów to giria i atlas. #!$%@? na poreczach, pompki podciagania. Już rok. I powoli widzę jak ciało się zmienia. Moim celem było zmienić swoje nawyki no i żeby pobudzić miesnie. no i jakiś efekt jest. Nie skupiam się
@Kasahara chodziłem na piłkę za gowniaka, chodzilem i chodzę na rower, pingla itp itd, lubiłem wf, praktycznie nie mogłem się go doczekać, chodziłem na basen i siłkę a i tak byłem, jestem i będę ulany
z niektórymi rzeczami nie ma co walczyć, trzeba je niestety zaakceptować