Wpis z mikrobloga

Jak czytem wpisy #niebieskiepaski o wydatkach w ich domach, gdzie facet płaci praktycznie za wszystko, to uważam że jestescie jebnieci. Inna sprawa jeżeli to jest związek małżeński, ale mieszkasz z dziewczyną i sam płacisz większość?

U mnie to jest tak. Mieszkam z #rozowepaski.

Czynsz na pol
Rachunki na pół
Zakupy typu AGD na pół
Jedzienie - tutaj wrzucamy jakieś kwoty do słoika i z tego kupujemy żarcie. Równe kwoty.
Wypade na piwo/kino - tutaj różnie, raz ja stawiam, raz ona, a czasem osobno.

Nie wyobrażam sobie innej konfiguracji, potrzebuję partnerki a nie córki za którą wszystko robię. Argument że więcej zarabia gówno mnie obchodzi i ona podchodzi do tego logicznie.

#zwiazki
#logikarozowychpaskow
#logikaniebieskichpaskow
#przegryw bo facet który stawia wszystko za różowa to przegryw #!$%@?
  • 43
@Razzish: U mnie to raczej bez znaczenia za czynsz, rachunki, kino itp raz ja, raz on. Nie wiem czy czasem ktoś z nas nie płaci częściej, bo nie bawimy się w "ja płaciłam w zeszłym miesiącu, więc teraz Ty". Tylko problem jest z zakupami do domu. Tylko ja je robię, bo on nie potrafi bez listy. A ja nie potrafię pisać listy, a nawet uważam to za marnowanie czasu, bo tak
@Razzish: Mnie dziwi skąd w ludziach nagle jest zaskoczenie w takich sprawach? Wydaje mi się, ze podejście do wydatków ciężko ukryć i jeśli ktoś ma naturę utrzymanki to widać to od razu. Po pierwszych randkach, spotkaniach, czy wyjazdach- to weryfikuje wszystko i czy kobieta potrafi coś zaproponować od siebie, czy tylko czeka na gotowe. Uważam, ze każdy człowiek powinien być samodzielny finansowo. W życiu różnie bywa. Ja z moim niebieskim nie
@Razzish: bo problemów nigdy nie ma jak mieszkasz jak ze współlokatorem. Problem się pojawia przy rozbieżności zarobków, jak jedna strona zarabia np. 3 razy więcej (2k i 6k). Wtedy jedna osoba chce na wakacje w lepsze miejsce, obiad na mieście to nie problem, prezent bez okazji i droższy również, a może nawet chciałaby większe mieszkanie w lepszej lokalizacji wynająć - a drugiej strony nie stać. No ale wtedy pojawia się pytanie
@Razzish gdybym znalazła faceta, który je w takich ilościach jak ja to zrzucanie się po połowie na zakupy było by w porządku.
Ale to chyba nigdy nie nastąpi xD