Wpis z mikrobloga

@Saturday_Night: nie będzie. To auto ma problem zbyt małej odległości kierownicy od pedałów, tzn. Płaszczyzna pedałów i kierownicy są stosunkowo mało od siebie oddalone. Miejsca ogólnie jest dużo, ale jak się ma długie nogi, to trzeba się odsunąć, a na to nie pozwala nieregulowana na głębokość kolumna. W efekcie jeździsz z rozkraczonymi nogami albo ledwo dotykając kierownicy palcami. Na dłuższej trasie to tragedia, powyżej 50 km już się to odczuwa mocno.
@Saturday_Night: Mam właśnie, identyczna corollę (hatchback), jako pierwsze auto i jestem zadowolony, wiadomo w tej cenie, nie ma co oczekiwać cudów. Auto raczej z tych niezawodnych, zwinne, da radę coś wyprzedzić i jest na tyle małe, ze nie ma problemu z miejscem parkingowym. Głównie jezdze po mieście i krótkie trasy, wiec nie wiem jak radzi sobie na dłuższych. Jedyny minus fabryczne radio, ale ja przerobiłem, ze mogę podłączać przez auxa.
@Saturday_Night: typowa dyskusja o samochodach xD Szukasz pierwszego auta za relatywnie nieduże pieniądze, a wykopki ci nawijają o przyjemności z jazdy czy bananie na gębie i innych dyrdymałach. Jeżeli zależy ci na środku transportu a nie rakiecie kosmicznej to Toyota zazwyczaj jest niezłym kierunkiem. Sam będę polował na tę corollę pewnie jak moja Honda wyzionie ducha, ale w gazie to ona wymaga dużo uwagi (jak wszystkie silniki VVT-i).

@MariuszLowKick: to
@Saturday_Night Sam mam taką. Przyzwyczaj się do częstych wymian żarówek H7 i dźwięku piszczących klocków hamulcowych. Poza tym podczas zakupy zwróć uwagę na rudą w progach. Jak jest w progach to zaatakuje całe podwozie i możesz mieć dziury w podłodze. Sprawdź koniecznie stan półosi bo możliwa będzie wymiana. Z niespodzianek sporo kosztują kotwy i o ich stan też bym się upewnił przed zakupem. A wrażenia? Świetne auto na pierwsze 4 koła. Jeśli
@Saturday_Night: Ciężko wchodzą biegi we wszystkich Toyotach z tamtych lat, więc się nie przejmuj. Wymiana oleju w skrzyni nigdy nie zaszkodzi (=> żywotność), ale nie zmieni raczej płynności wrzucania cholernego wstecznego ;)
Ogólnie auto świetne na pierwszy pojazd. Idź w benzynę. LPG zastanawiam się czy jest w ogóle potrzebne, silnik np. 1.6 w tym aucie nie pali bardzo dużo, po Wrocławiu spokojnie w ok. 8 litrów się zamkniesz. Zależy też ile
@CatHater: jak to robi patałach to zaszkodzi. Szczególnie w automacie ( ͡º ͜ʖ͡º)


@geuze: Idąc tym tokiem rozumowania, to wymiana oleju w silniku czy filtrów też może zaszkodzić "jak to robi patałach".
Dobry mechanik to podstawa. Po prostu Toyoty z tamtego okresu mają solidne, niezawodne, ale niezbyt precyzyjne skrzynie biegów. I wymiana oleju niestety nie rozwiązuje tego problemu.
@Saturday_Night: kupiłem e11 na pierwszy samochód. 5 lat praktynie bezawaryjne jazdy. Koszta samochodu = zmiana oleju, kostek hamulcowych i lanie paliwa. Na początku przyszłego roku prz3siadam się w corolle e15.
@Saturday_Night: bardzo dobry wybór. Zjeździłem taką ok 20kkm bezawaryjnie. Tak jak wyżej piszą uważaj na rdzę na progach, woź ze sobą żarówki. W razie jakbyś dorwał wersje z charczącym kolektorem ssącym to nie oddawaj do regeneracji tylko odezwij się, bo można to naprawić samemu bez większych umiejętności