Wpis z mikrobloga

Dzieciaki bawią sie do południa, kiedy większość jest w pracy, okno otwiera sie popołudniem.


@blabusna666: XDDD Mieszkałem przez wiele lat koło placu zabaw i jak już to jest dokładnie odwrotnie. Dzieciaki zaczynają się bawić po szkole/przedszkolu i nieraz latają do zmroku.
  • Odpowiedz
@blabusna666: oczywiście gosc ma 100% racji. Ja sam jakbym kupował mieszkanie to nie chciałbym miec placu zabaw i bombelkow drących mordę o 8 rano pod oknem. Chyba nie wiecie jakie to #!$%@?ące jak masz kaca a tu kaszojeby dra mordę z rana
  • Odpowiedz
@ccc111:

Ciekawe czy nowobogackie cioty będą protestować po wprowadzeniu XDDDD

Wiesz, ja dodatkowo nowobogackich #!$%@?ę grajacym polskim rapem na pełnej #!$%@?

i tylko nowobogackim przygłupom to przeszkadza

Straszne kompleksy z Ciebie wychodzą dzieciaczku. Pozostaje współczuć konkubinie. Choć podobno łobuz kocha najbardziej, więc...
  • Odpowiedz
@blabusna666: Jestem ogólnie propiaskownicowy, ale czy Ty z kolei potrafisz udowodnić brak spadku wartości lub nawet wzrost tejże przy obecności piaskownicy? Bo argument "z moich doświadczeń" to dowód anegdotyczny.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@rraaddeekk: Nie, ale powiem ci tak, jeżeli mieszkałbym w bloku w którym pojawiłaby sie taka kartka to:

1) od 6:00 do 16:00 muzyka na full, zapętlona ja w pracy

2) to samo w weekendy, tylko jeszcze głośniej i uchylone okna, również jak nie ma mnie w domu

3) Najmniejszy głos świadczacy o imprezie po 22:00 telefon na policję i straż miejską, chcą spokoju to go będą mieli.

4) Prócz tego każda wolna chwila to kołowanie piłki do koszykówki. To tak niesie, ze impreza przy tym, o brajankach nie mówiąc to
  • Odpowiedz
@blabusna666: popieram typa, sam bym protestował. Jednym z pierwszych moich pytań do developera przy oglądaniu mieszkania była lokalizacja przyszłych placów zabaw. Już raz miałem takie darcie za oknem gdy wynajmowałem poprzednie mieszkanie...Nosił hałas, mimo że plac zabaw był naprawdę spory kawałek od bloku.
  • Odpowiedz
@blabusna666: Ja przez 8 lat mieszkałem w mieszkaniu z oknami i balkonem wychodzącymi na plac zabaw (dom rodzinny), i darcie ryja przez bawiące się dzieci w okresie letnim od około 16:00 do 19:00 było bardzo uciążliwe, zarówno dla mnie jak dla moich rodziców. Rodzice wyprowadzili się do domu pod miastem i są bardzo zadowoleni, ja ja kupiłem mieszkanie i przy wybieraniu lokalu miałem na oku jeden z bardzo fajnym widokiem
  • Odpowiedz
obecnosc placu zabaw w okolicy powoduje wzrost zainteresowania lokalem


@blabusna666: i tak i nie...
jak ktoś jest zainteresowany tzn ze ma dziecko (albo planuje)
niestety wiele nowych gówno-osiedli budowanych jest na zasadzie apartamenty 38 m2. takie klitki są fajne dla singla, na wynajem dla studenta ale kompletnie nie nadają sie dla rodzin.
  • Odpowiedz
@blabusna666: dlatego nie warto kupować mieszkania na parterze bez dużego ogródka, bo zawsze jacyś debile będą chcieli zmienić pierwotne założenia inwestycji i postawić jakiś plac zabaw
  • Odpowiedz