Wpis z mikrobloga

@Grzolsat: Jeszcze nie trafiłem na treść broniącą Larson, w której byłyby przytoczne szczegóły jej wypowiedzi. Widocznie docelowy odbiorca nie potrzebuje takich informacji. Jedna narracja, ma się zgadzać.
  • Odpowiedz
@Grzolsat: Bzdura - rozeszło się o jej słowa tuż przed Cap.Marvel, gdzie powiedziała, że nie chce sytuacji, gdzie na jej spotkaniach prasowych / pokazach przedpremierowych byli sami faceci. Później doprecyzowała, że chodziło jej nie o odbieranie komukolwiek miejsca, a zapraszanie dziennikarzy, blogerów z różnych środowisk. Dopiero po tym zaczęła się burza, a słowa z "A Wrinkle of Time" zostały jej przypomniane. Przed tym była cisza praktycznie.
  • Odpowiedz
@Grzolsat: Już się kilka razy wypowiadałem na ten temat. Tak - jej wypowiedz była głupia, chociaż bardziej przez formę w jaką ubrała słowa, bo z drugiej strony rozumiem co chciała powiedzieć i jaki miał być przekaz. Wyszło jak wyszło. Powinna sprostować. Ale wciąż uważam, że słowa o dyskryminacji i rasizmie są mocno na wyrost. Bo tak jak np. Expendables nie są skierowane do czarnoskórych nastolatek, tak "A Wrinke in Time"
  • Odpowiedz
  • 4
Bo tak jak np. Expendables nie są skierowane do czarnoskórych nastolatek, tak "A Wrinke in Time" również było tworzone z myślą o innej grupie odbiorców.


@jaqqu7 I ok, ale mówienie że opinia białych krytyków się nie liczy, tylko dlatego że są biali, jest już rasizmem. Jeśli krytyk filmowy jest dobry, rzetelny i potrafi ocenić film sprawiedliwe, to jego opinia ZAWSZE powinna się liczyć, nie zważając na to jakiej jest płci i
  • Odpowiedz
@Grzolsat: Plus po wynikach finansowych Cap.Marvel oraz np. wyniku na Cinema Score, gdzie przepytywana publika po seansie oceniła seans na najwyższe "A" - nooo Ichabod ma całkowitą rację. Poza grupką oburzonych nikogo nie obeszła cała drama.
  • Odpowiedz
@Grzolsat: Plus są filmy, które lepiej trafią do danej grupy społecznej i ich kultury, to jest fakt. Myślę, że np. zekranizowanie twórczości Pilipiuka z jego mocnym osadzeniem w polskich realiach totalnie nie sprawdziło by się za granicą. Po prostu nikt by tego nie zrozumiał.
  • Odpowiedz
  • 0
Nie mówi, że się nie liczy - tylko, że JEJ osobiście nie zależy na tych opiniach.


@jaqqu7 No właśnie, nie zależy jej na opiniach krytyków, tylko dlatego że są biali. I jej nie interesuje to że jakiś biały krytyk jest dobry czy rzetelny. Ona ma gdzieś jego opinie, tylko dlatego że jest biały.
  • Odpowiedz