Wpis z mikrobloga

Jak to jest u Was?
Mała ma 4 lata. Codziennie w nocy od 1 do rana śpi z nami. Każde moje przytulenie do żony kończy sie tym ze mała wpycha sie między nas i nie daje nam sie przytulic. O seksie nie będę pisał, bo go nie ma. Codziennie rano mała chce tylko do mamy, z nią sie ubierać, jeść. żona jak wychodzi do pracy to ja wstaje. Mała żegna sie z nią 5 minut jakby wyjeżdżała za może. Często ryczy aż mama nie zamknie drzwi. Mała w dodatku jest bardzo energiczna, ma nieograniczone siły i czasem bardzo nas meczy bo ciężko ja okiełznać. Żona nie widzi problemu a ja sie czuje odrzucony. Chodzę sfrustrowany, przez co odreagowuje na nich, im bardziej żona mnie ignoruje tym bardziej ja sie złoszczę na mała. Dziś na moja złość ze mała znowu sie wepchala między nas kiedy sie przytulalismy, zaczęła sie kłótnia. Na moje słowa ze dla mnie najważniejsza jest zawsze żona dopiero pózniej dzieci i oczekuje tego od niej usłyszałem, ze jestem egoista i ze po co mi dzieci i ze ściągam ja w dół bo wstała w dobrym humorze a teraz nie chce jej sie żyć. Mam dość czy ze mną jest coś nie tak?
#pytanie #zwiazki
  • 131
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ziombal_trzy: to jest największe jej osiągnięcie - wrzuca pewnie też na FB zdjęcia swojego bobaska. W rzeczy samej ma cię w dupie, to JEJ dziecko, jak możesz czegoś chcieć? Daj pieniądze i nie pyskuj.
  • Odpowiedz
raczej z Tobą jeśli zone przed dzieckiem stawiasz


@czuczer: tak robi każdy zdrowy na umyśle człowiek któremu narodziny dziecka nie zrobiły z mózgu kisielu, a z partnerem nie jest z przyzwyczajenia tylko z miłości

Żona to nie rodzina, dziecko ważniejsze


@misiuplus: to było takie polackie że #!$%@?ło mi Passata
  • Odpowiedz
wstała w dobrym humorze a teraz nie chce jej sie żyć


@mrlestat: Jeśli nie widzi żadnego problemu to jest pustakiem. Po co sobie taką kobietę wybierać? Przykro patrzeć jak mężczyźni sami się pogrążają.
  • Odpowiedz
  • 0
@Daleki_Jones: dzięki CHAD... miałem coś napisać ale po chyba nie ma sensu. Są ludzie którzy przechodzą życie nie zastanawiajac za bardzo nad jego sensem. Często dzięki temu maja łatwiej. Ja niestety sie do nich nie zaliczam
  • Odpowiedz
  • 1
@mrlestat Powiem tak. Jak nauczyłeś tak masz. Im starsze dziecko tym trudniej oduczyć przychodzenia do waszego wyra. Jak chcesz się za to zabrać to musisz przygotować się na płacz i zgrzytanie zębami, ale sam tego nie zrobisz. Musisz zacząć stale odnosić małą do jej łóżka. Twoja żona też musi wykazać inicjatywę i ją odnosić i dawać do zrozumienia, że musi spać sama. Nie możecie zmięknąć. Będzie płacz i ryk ale to nie
  • Odpowiedz
@mrlestat:
Zgaduję, że mała jest wręcz uzależniona od mamy, a mama od małej. Zdabaj o dziecko także pod względem społecznym. Potrzeba, żeby widywała się i sędzała czas także z innymi ludźmi: dziadkami, wujkami, ciociami, a także znajomymi i ich dziećmi. Jeżeli teraz każdą najmniejszą rzecz musi wykonywać z mamą, to w przyszłości będzie niepełnosprawna, niesamodzielna i niezdolna do samotnego działania.

Rozumiem, że hormony buzują i człowiek zaczyna się kłócić. Powiedzenie, że
  • Odpowiedz
  • 0
Hm ja od małego swoje córki kładłem spać w drugim pokoju. I w sumie nie wyobrażam wpuszczać dzieci do naszego łóżka. Sytuacja może i ciężka ale proponuje jak najszybciej szkraba by spał osobno. Wiem może być ciężko warto być wtedy upartym i konsekwentnym. Pamiętaj dziecko kiedyś wyfrunie i zostaniecie razem . A warto by namiętność nie wygasła...
  • Odpowiedz
tak robi każdy zdrowy na umyśle człowiek któremu narodziny dziecka nie zrobiły z mózgu kisielu, a z partnerem nie jest z przyzwyczajenia tylko z miłości


@wysuszony:

Mówisz jak typowy przegryw, który pojęcia nie ma o miłości i związkach. Dylemat pokroju: "kogo bardziej kochasz, mamusię czy tatusia?"
  • Odpowiedz