Wpis z mikrobloga

Skąd się wzięła taka nienawiść do świadków Jehowy? 10-7 lat temu jak chodziłem to rzadko kiedy ktoś rozmawiał dłużej niż kilka zdań, ale nawet jak nie byli zainteresowani to przepraszali i życzyli miłego dnia. Od dobrych 5+ lat wygląda to mniej więcej tak:
- dzień dobry czy ma pan chwilę by porozmawiać o Bogu?
- nie (j---e drzwiami)
Czy tak ciężko znaleźć w sobie odrobinę kultury do drugiego człowieka?
Tym bardziej z mojej perspektywy ja wierzę w innego Boga od was i chce wam go przedstawić we właściwy sposób, nie robię nikomu krzywdy, nikogo do niczego nie zmuszam a i tak jak powiem że jestem Jehowy zaraz jakieś krzywe spojrzenia.

Skąd się to bierze?

#swiadekjehowy #religia #wiara #przemyslenia #oswiadczenie
  • 60
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zly_wuj: mam zasadę do 3x nie.
Jeśli ktoś odmawia 3 raz dalej nie cisnę i to jest według mnie zdrowe podejście bo zwykle te 3 nie wynika z pierwszych kilku zdań. Wszyscy są zadowoleni
  • Odpowiedz
@korporacion: Właśnie sobie odpowiedziałeś, jesteście zbyt nachalni, ktoś wam mówi że dziękuję, jestem ateistą/katolikiem/wyznawcą potwora spagetti, a wy dalej ciągniecie swoją gadkę. Więc następnym razem taka osoba wcale nie otworzy, lub zamknie tam drzwi bez dzień dobry.
  • Odpowiedz
@korporacion: Po prostu ludzie coraz bardziej cenią sobie prywatność i czas wolny. Gdy ktoś nachodzi kogoś w domu może mu działać na nerwy. Do tego powtarzalność takich wizyt- raz, dwa ok. Ale za którymś już razem niektórzy tracą nerwy. Dotyczy to wszystkich domokrążców, nie tylko Jehowych.
  • Odpowiedz
@beesAreAwesome: @selawi: problem w tym że ludzie reagują negatywnie bo właśnie boją się że moje argumenty zmuszą ich do przeanalizowania swojej wątłej wiary. Tak było zawsze. Teraz jest wręcz jakaś arogancja na moją osobę pod drzwiami. Czasami mam wrażenie że nie deseń by mnie pobił jakby mógł
  • Odpowiedz
@PiersiowkaPelnaZiol: nim dziecko nie ukończy 18 lat musi robić to co nakazują mu jego rodziciele. Jeżeli ktoś został wychowany w wierze jehowej nie powinien jej odrzucać. Jeżeli zechce po tym czasie odejść od wiary to nikt mi tego nie zabroni a to że relacje z rodzicami uschną to już tylko jego zasługa
  • Odpowiedz
@korporacion: boze, jak mi sie nudzi czasami to chodze zagina jechowych ze znajomosci pisma swietego, ot taka zabawa ktora wymislilem sobie w wieku 16 lat i dalej praktykuje, ciemna masa i tyle, wszyscy ci wyznawcy niskiego szczebla to najgorszy odlam ludzi ktorzy lykaja wszystko jak garnki po 9k plnow a potem placz ze dali kazali podpisac a potem oszukali
  • Odpowiedz
@korporacion: Nie dalej jak pół roku temu dwoje panów próbowało mnie przekonać do tego, że moim królem jest Bóg i nie docierało do nich, że dla mnie nie ma czegoś takiego jak Bóg. Ja im jedno, oni drugie. Jaki sens prowadzenia takiej dyskusji? Teraz po prostu otwieram, mówię, że nie mam czasu i nie wdaję się w kłótnie, bo to nie ma sensu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@korporacion: moja babcia 20 lat tydzień w tydzień odbywała długie dyskusje ze świadkami xD nie wiem kto miał gorzej oni czy ona no babcia new age i wciskała im wszystko co mogła xD
  • Odpowiedz