Wpis z mikrobloga

Czy ktoś mi może wyjaśnić fenomen Octavii w leasingu #!$%@?ących dlugimi i podjeżdżającymi na 2 cm pod sam tyłek auta, kiedy człowiek jedzie zgodnie z przepisami i wyprzedza inne auto na autostradzie?

Rozumiem jak ktoś blokuje pas ruchu ale jak jedziesz 150 i wyprzedzasz auto a podjeżdża Ci taka octavia i #!$%@? długimi żebyś zrobił miejsce dla króla jegomościa to szlag człowieka trafia.

Ja zawsze wtedy postanawiam przedłużyć wyprzedzanie i staram się czerpać radość z tego jak mi dzban długimi wali.

Mimo wszystko nie rozumiem tego. Może jest tu jakiś wykopek, który tak robi i powie mi...

jaki gwóźdź ma wbity w miejscu gdzie powinien mieć mózg, bo ciekawość mnie zżera.

#oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #polskiedrogi #januszemotoryzacji
  • 156
@NieJesteZielonka największy problem jest z tym ze ludzie nie umieją oceniać odległości auta i zazwyczaj jest tak ze gość sobie ładnie ciśnie ( tu juz bez większego znaczenia ile) na lewym i jest kolumna na prawym ... no i nagle pojazd w środku stawki robi look w lusterko, niby jest odległość ale ktoś ciśnie, a to jeszcze raz się upewnie czy wjadę (auto z lewego ciśnie wiec gamoń na prawym juz się
@NieJesteZielonka: jak podjeżdża i wali z automatu długimi, bo tak po prostu jedzie i robi tak wszystkim bez powodu to debil po prostu i nie ma co tutaj tłumaczyć.
Ale czasami powody bywają, chociaż ja nigdy nie stosuję długich, jeśli już to wrzucam lewy kierun.
Często jeżdżę autostradami i tak, ludzie za rzadko patrzą w lusterka. Nie potrafią ocenić jak szybko jedzie pojazd za nimi. Często widzą w lusterku co się
jakbyś jechał przez kilkaset kilometrów autostradą to naprawdę wygodnie jedzie się 160-180 cały czas na tempomacie


@mam4k2: sam często jeżdżę po 180 czy więcej jak jest gdzie, ale wtedy uważam podwójnie i nie mam problemu z tym, że ktoś chce kogoś wyprzedzić, a nie chce przyspieszać do 200kmh żeby to zrobić.
Ja jadę ponad limit i to ja mam zachować szczególną ostrożność.
Myślę, że nie miałbym problemu z delikaktnym wyhamowaniem ze
@mam4k2: ej my tu nie mówimy o sytuacji, gdzie Micra toczy się 100kmh tylko o sytuacji gdzie kierowca wyprzedzający jedzie te 140-150 ale jakiś dzban mu #!$%@? długimi po lusterkach bo on #!$%@? musi jechać 200. W takiej sytuacji robię takiemu #!$%@? na złość i "nieco" dłużej zjeżdżam na prawy jeżeli mam miejsce, jeżeli nie mam to wyprzedzam dalej, drugiego, trzeciego, piątego...
@kuraku: Ale gościu nie rozumiesz tego że ktoś celowo i umyslnie blokuje pas? To że jest ograniczenie do 140 i jedziesz 100, to tak samo jakbyś jechał 20km/h drogą z ograniczeniem do 50km/h. Za blokowanie ruchu jest paragraf i idzie się przejść twoje gadanie o zgodności z przepisami. http://www.infor.pl/prawo/wykroczenia/wykroczenia-drogowe/282062,Utrudnianie-ruchu-drogowego.html
Ludzie jeżdżą na autostrady tylko i wyłącznie by szybciej i wygodniej dostać się do celu. A tu #!$%@? dzban wyjedzie który nie
@motaboy: Mruganie światłami jest mega #!$%@?ące. Ja natomiast gdy widzę gościa, który #!$%@? lewym pasem mając cały prawy dla siebie, włączam kierunkowskaz w lewo i czekam aż jegomość zjedzie na prawy, którym przepisowo powinien jechać. Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy, że lewy pas poza obszarem zabudowanym służy do wyprzedzania, a nie jazdy ciągłej...
Serio kogoś dziwi mruganie na samochód jadący 150? Mi się zdarzało, że przy 180 byli ludzie mrugający na mnie. Osobiście uważam, że mruganie ma sens tylko w dwóch przypadkach - gdy ktoś wyskoczy przed samą maskę, i powoduje naprawdę ostre hamowanie, i gdy ktoś jedzie lewym mimo że prawy jest pusty. A na siedajacych na dupie przy 200 najlepiej działa musniety hamulec - nagle się okazuje, że nie mają nadludzkiego refleksu i
@hpiotrekh: Zastosowałem skrót myślowy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niemniej jednak, gdy widzę debili, którzy jadą lewym pasem mając za sobą zbliżające się auto z zamiarem wyprzedzania, a mają prawy pas wolny, krew mnie zalewa i nóż w kieszeni otwiera...
@fortySeven: Nadal uważam, że mruganie jest mega burackie. Moim zdaniem kierunkowskaz jest bardziej subtelny i nie powoduje frustracji Januszy (jeśli tacy akurat występują) przed Tobą, ergo - nie zahamują gwałtownie, żeby "nauczyć Cię kultury".
@Staryan0na: to prawda. a jak widze jak #!$%@? janusz jedzie jednopasmówką, która zmienia się w ekspresówkę i od razu zajmuje lewy pas, mimo że nikogo przed nim nie ma to kopałbym jak kurczaka.
Albo jazda środkowym bez powodu 90kmh na ekspresówce. Wyprzedzam wtedy takich prawą stroną ¯\_(ツ)_/¯
@fortySeven: Poza tym, w dupie mam czy ktoś na mnie mruga gdy jadę 150-180km/h i mam prawy pas zajęty, bo ja już jadę nieprzepisowo, a osoba za mną jeszcze bardziej. Jeśli mu się tak spieszy, straci maksymalnie 5 sekund, a ja mając wolny prawy pas, na pewno pozwolę się wyprzedzić. Inna sprawa gdy ktoś leci lewym pasem nawet i 200, inny ktoś chce go wyprzedzić, a ten mimo wolnego prawego pasa,
@NieJesteZielonka: zależy od sytuacji, ale znam takich jak ty. Jedziesz sobie 180 na tempomacie lewym wyprzedzając ciągle jakieś tiry i inne osobówki. I co minutę musi się znaleźć ktoś taki, kto jadąc 120km/h na prawym pasie musi wyprzedzić TIRa i nie patrząc, że coś #!$%@? na lewym po prostu wjeżdża prosto pod maskę, po czym wyprzedza przez 30s :) Nie wierzę w twoje 150 i nie wierzę w twoje prawidłowe wyprzedzanie,