Wpis z mikrobloga

@grafikulus brakuje eksperta od ruchu drogowego który mówi jak masz jeździć mimo że masz już sporo lat prawo jazdy, a ta/ten instruktor/ka nie ma prawa jazdy i w sumie raz w życiu autem kilka metrów przejechał/a
  • Odpowiedz
@grafikulus: Drugi typ jest nieco dyskusyjny, bo o ile oczywiście jest dużo kobiet takich jak tu opisano, to jest też druga strona medalu - niektórzy faceci jeżdżą szybko/agresywnie, a nawet najmniejszą uwagę traktują jak ujmę na honorze. Ocena sytuacji zależy od tego czy faktycznie było 1,5km prostej, czy może jednak tylko 150m.
Sama jestem kierowcą i nie cierpię wlec się 40km/h, ale jadąc jako pasażer z kumplem który po mieście
  • Odpowiedz
@grafikulus: moja mama jest straszną panikarą. Z 2 miesiące temu wyjeżdżaliśmy z parkingu cmentarza. Z prawej pusto po horyzont, z lewej wlecze się coś pół kilometra dalej.
Ja spokojnie sobie ruszam, jestem już w połowie pasa i nagle zaczyna się drzeć "UWAAAAAŻAAAAAJ!!!!". Dałem po hamulcach bo może się nagle UFO zmaterializowało i pędzi na nas z prawej. A mama wrzeszczała bo zauważyła ten wóz z lewej który dalej był z
  • Odpowiedz
@grafikulus: moja się w nic nie wpisuje na szczęście, siedzi sobie spokojnie i czasami się zgadza z moim komentarzem. czasem się chwyci czegoś na zakręcie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@CichooByc też nie zapomnę jednego z wyprzedzen - 3 osoby na pokładzie, bagażnik full a tu bolid tylko 75KM. I oczywiście jakąś zawalidroga przede mną.
No to redukcja na dwójkę i but. Tu jak mi się nie zaczęły wydzierać że "o mój boże, koniec swiata, zginiemy "...
U mnie zimna krew, dokonczylem manewr i powiedziałem że w takim razie koniec i już więcej nie jedziecie że mną.
Baby to są jednak
  • Odpowiedz