Wpis z mikrobloga

Zawiozłem ostatnio kumpla na wesele do #pabianice i chciałem się kimnąć w samochodzie do czasu kiedy po mnie zadzwoni. Znalazłem jakieś zadupie bez świateł, coby pospać można było.

W promieniu pół kilometra ani jednego samochodu, domu, czy człowieka. No więc idę spać na tylnią kanapę. Po jakimś czasie budzę się, patrzę, a cały mój samochód jest rozświetlony od środka. Podnoszę łeb, patrzę w lewo, a obok mojego samochodu stoi jakieś #!$%@? stare BMW xD

Ze strachu dostałem paraliżu. Nie widziałem nawet kto tam siedział, bo światła mnie oślepiały, ale pogapił się na mnie jakieś pół minuty, po czym powoli odjechał.

Jak tylko zniknął, to #!$%@?łem stamtąd w popłochu.

#truestory #creepy #coolstory
  • 27
@WillyJamess: dobrze że nie czarna wołga :)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarna_wołga

ale chociaż może miałeś farta bo...

Historia z czarną wołgą powróciła w zmienionej wersji na przełomie XX i XXI wieku[2]. W tym wariancie opowieści tajemniczy osobnik miał podróżować czarnym bmw (czasem z rogami zamiast bocznych lusterek i/lub z rejestracją składającą się z trzech szóstek). Plotki o jeżdżącym czarnym bmw szatanie, który pytał napotkane osoby o godzinę, po czym je zabijał, wywołały atak paniki
@tebezoo > Plotki o jeżdżącym czarnym bmw szatanie, który pytał napotkane osoby o godzinę, po czym je zabijał, wywołały atak paniki w Ostrowie Wielkopolskim[3].

Moje miasto. Takie piękne ( ͡ ͜ʖ ͡)