Nie wierzę.. oglądam sobie spokojnie mecz Realu, a do współlokatora wpadło dwóch kumpli (INFORMATYKY POLIBUDA).

Mówię strzele kilka głębszych z Nimi, żeby nie było ( ͡° ͜ʖ ͡°), wracam do siebie, jakieś 30minut mija a Ci już zrobieni fest.. A tu nagle.. karaoke sobie k&rwa robią i jakiegos Dżastina Timberlejka czy innych Biberów śpiewają.. myśle ch*j niech będzie niech śpiewaja.. i wtedy .... na cały regulator jak potrafią
Mój stary studiował swego czasu i nie, nie jest to kolejna pasta o 'starym fanatyku'. W każdym razie studiów nie skończyło bo melanż go pochłonął, ale sporo czasu waletował w akademikach grając w pokera i hańbiąc dziewki. W każdym razie były to lata głębokiej komuny w naszym pięknym kraju i miały miejsca takie sytuacje jak 'kontrola czystości' w akademiku. No i sytuacja wyglądała tak, że siedzi mój stary w pokoju z kumplami
  • Odpowiedz
O JAK MNIE #!$%@? TAKIE CIOTY. 6 rano autobus pełen ludzi, wszyscy zaspani jadą do pracy, a tu na jednym z przystanków wbija ci takich czterech asfaltów, turasów czy innych kitajców i drą ryja na cały autobus no #!$%@? ja #!$%@? oni nie potrafią chyba rozmawiać normalnym tonem tylko 2 razy głośniej niż normalni ludzie XD a już nie daj boże jak rozmawiają przez telefon, wtedy to już inba na całego. rasistą
Drogie #niebieskiepaski

Czytałam ostatnio kilka #sadstory jak to kobieta was zdradziła, więc w ramach poceszenia pokrótce napiszę jak moja kuzynka załatwiła swojego męża. W trakcie rozprawy rozwodowej zadzonił do niego facet, że zna jego żonę i muszą się spotkać. Otóż poznał ją na portalu randkowym jak była w 5 mc ciąży, w 7-8 mc ciąży już się razem pieprzyli, byli razem ponad rok [spotkania jak mąż był w pracy i ciągłe obietnice
@gorush: znam takiego gościa, którego żona wie wszystko(teoretycznie), ale w praktyce nie wie nic i musi on ją wyręczać. Co chwilę do niego dzwoni do pracy, że nie może sobie z czymś poradzić. Facet natomiast ciągle o niej mówi w samych superlatywach. Boję się, że kiedyś na głos mu powiem "jaka #!$%@?ą trzeba być aby nie umieć {czegoś} zrobić?!".
  • Odpowiedz
Tak sobie siedzę w swojej enklawie i nagle przychodzi siostrzeniec, widząc że coś robię z jego komputerem zapytał:

- Wuja, a co robisz z moim komputerem?

* Usuwam wirusa.

-Wuja, a jak wygląda wirus?(tu poazałem mu zdjęcia wirusów takich normalnych :D )

- Wuja a jak od nas przyszedł?

*Po kablu.

-A gdzie teraz jest?

*Wygoniłem go po kablu spowrotem do krainy wirusów.

-Wuja, a co teraz robisz?

*Sprzątam kupy po wirusach.