@Blaskun: znam laske, co jest po prostu kleptomanką, kradnie jak #!$%@?. Tlumaczy, ze dla firmy to drobna strata...(sic!) i prawie na tym nie tracą.. najlepsze jest to, że #!$%@? wszystko leki, perfumy, ubrania... gdzie się złapie do roboty tam coś #!$%@?...
Zajechał dziś sąsiad swoją wypolerowaną audicą i stanął jak zwykle koło naczepy z motorówką. Poszedł do domu zrzucić garnitur i przebrać się w bardziej robocze ciuchy. Wyszedł na odpicowany idealnie gładki ogródek w którym trawa ma idealnie 23mm wysokości i przeszedł się do szopki pomachać siekierką nad drewnianymi pieńkami bo piecyk ma w salonie i węglem przecież w nim palić nie będzie.

W międzyczasie w oknie domu pojawił się jego syn. Chłopak
@FlaszGordon: Wczoraj, kumpel z roboty miał klientów(mama,tatuś i synek(na oko 5l.)). Kumpel nie do końca wiedział jak się zachować kiedy synek wołał raz do mamusi "Ty cipo!" raz do tatusia "Ty #!$%@?!" a czasem odwrotnie, skoro rodzice nie reagowali. Dopiero jak do niego powiedział "Ty gołąbie" to kumpel kazał staruszkom uciszyć szczura bo inaczej on to zrobi. Lekko obrażeni powiedzieli tylko synalkowi żeby tak nie mówił. Szczur jak latał tak lata
Kurczę, nawet nie zauważyłem jak 3 dni temu stuknęło mi 5 lat na Wykopie (2 kwietnia 2008). Pamiętam tamten dzień jak dziś, to była środa. Wykop znałem już jakiś czas, ale to tamtego pięknego słonecznego, tak słonecznego - kwietniowego poranka, pomyślałem sobie, ale fajnie byłoby założyć tu konto. Byłem wtedy na drugim roku studiów Europeistyki w Prywatnej Wyższej Szkole Społeczno Filozoficzno Kulturalnej, więc jeszcze młody i głupiutki. Klik, klik i profil został
Z cyklu "Przejęzyczenie".

Pichcę sobie spokojnie obiad i rozmyślam o moich ubiegłonocnych snach. Jako, że mój mózg potrafi kreować naprawdę ciekawe historie to trochę się w nie wkręciłem. Tymczasem do kuchni wchodzi matka. Postanowiłem przy okazji się jej zapytać czy w lodówce jest cebula. Zamiast standardowego pytania:

"- Jest w lodówce cebula?" powiedziałem...

- Czy w bunkrze są Niemcy?

Ta sytuacja mnie nauczyła, że jednak skecze mają w sobie wiele
- Justyna znalazła pracę i miała szansę na normalne życie - mówił prokurator. Przemysław G. na jednej z rozpraw powiedział, że "wolałby zabić kibica Lecha niż Justynę". Ale te słowa, według prokuratora, dowodzą tylko, że oskarżony gardzi życiem drugiego człowieka. W ciągu 9-miesięcznego śledztwa oskarżony ani razu nie pytał o zdrowie swoich dzieci (jedno miał z Justyną, drugie z wcześniejszego związku). Za to z jego więziennej korespondencji wynika, że najbardziej interesowały go
#gorzkiezale #tyleprzegrac #zzyciawziete Z reguły pracuję na nocki (około 10-12 w miesiące, do tego kilka "dni"). Dziś z nocki właśnie zszedłem i jako że mam tydzień wolnego, chcę się przestawić na "tryb dzienny" czyli chodzenie spać około 1-2 w nocy i wstawanie powiedzmy o 9 a nie tak jak obecnie chodzenie spać o 6 i wstawanie o 15... Planuję przetrwać do wieczora bez snu i potem powinno wszystko do normy wrócić.