uwielbiam ten bol dupy klientow gdy chca butle z gazem, zaplaca, a potem nagle 'ALE BEZ KOLNIERZA'. Nie #!$%@?, dostaniesz normalna i #!$%@? mnie obchodzi czy miesci ci sie pod zlewem. popraw sobie szafke jak ma byc a nie masz pretensje do mnie. kazalem wczoraj dostawcy dac wszystkie z kolnierzem i zrobie tak nastepnym razem by uniknac wybrzydzania grazyn i januszy, ktorzy sa zbyt leniwi by wiciac dziure w meblach. a butle
@Rurzowy_Rzufff Ale jaki masz problem z wydaniem tego co chce klient? Warto zapytać przed wydaniem, którą bulte klient sobie życzy. A jeśli chcesz ułatwić sobie pracę to ułuż je w stylu "po lewej z kołnieżem", "po prawej bez kołnieża".
  • Odpowiedz
byliśmy wczoraj w żabka - godzina 21:00, jedyny sklep otwarty w mieście. kolejka na cały sklep. wchodzi jakiś podpity punk/metal LVL ok 20 i ładnie kulturalnie do wszystkich:
[M]- Wieczór Dobry
Kasjerka po dłuższej chwili: Dobry Wieczór
Metal, jak tylko usłyszał, że postanowiła mu odpowiedzieć skwitował - "No teraz to już nie taki dobry" i #!$%@?ł za regały..

##!$%@? #trol #heheszki #zzyciawziete #shortstory #zabka
#takbylo #rozowypasek #zzyciawziete
Skąd wiem, że to nie będzie dobry dzień: wstaje sobie rano, czyli o 10:40. Za oknem deszcz. Na dole kot wyje, że chce jeść. Poduszka elektryczna pod głową, żeby się grzać. Typowy poranek dla #rozowypasek. Decyzja zapadła - ide nakarmić kota i coś zjeść. Śniadanko stoi na stole - mama pamiętała. I widzisz kluski na mleku i wtedy myślisz, że dzień będzie udany. Ale. Miseczka od klusek postanowiła
  • Odpowiedz
Ominęłam swój przystanek, bo nikt nie przycisnął stopu i autobus się nie zatrzymał. Tak samo zrobiła pani obok mnie, no więc wysiadłyśmy na kolejnym, przeszłyśmy na drugą stronę na przystanek w przeciwnym kierunku i śmiejemy się obie pod nosem ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#gownowpis #zzyciawziete
Uwaga #atencja zgodnie z najnowszą modą, proponuję Wam poznanie mojej ostatniej historii #zzyciawziete ...

Tego dnia, słońce wzeszło inaczej niż zwykle...

Kolejne części będą się ukazywać w najnowszym systemie #payperplus na zasadach każde 10 plusów to pięć kolejnych zdań historii
Zgubił się chłopczyk tak gdzieś 5-6 lat. Pytają się go dziewczyny jak ma na imię, a on nic. Wargi zacisnął, poczerwieniał i słowa nie mówi. No nie wiadomo, kogo wołać. I patowa sytuacja.

Zjawia się ojciec, coś tam #!$%@? i okazało się, że to tatuś mu powiedział, że jak się kiedyś zgubi to nic nikomu ma nie mówić. Ani słowa.

#takasytuacja #takbylo #zzyciawziete
  • Odpowiedz
  • 598
O ja #!$%@?ę co się właśnie wydarzyło w jednym z autobusów we #wroclaw ( ͡º ͜ʖ͡º)
Jedziemy sobie z @Piroens i @UMASID powłóczyć się po mieście, przy okazji odprowadzając mojego #rozowypasek do mieszkania, z racji tego, że pora późna, a wiadomo - dziwaków nie brakuje. Zajmując miejsca, zauważamy pewnego pana ewidentnie używającego nocnego autobusu jako schronienia przed nocą i zimnem. Koleś mało aktywny podczas jazdy, słowem się
Z takich życiowych przejawów #!$%@? mózgowego, to kiedyś w pracbazie odruchowo użyłem zwrotu "co tu się odajniepawliło". Na szczęście nikt nie zwrócił na to uwagi, albo świadkowie tej sytuacji udawali, że nie dosłyszeli. Chyba nigdy w życiu nie odczuwałem takiego zażenowania oraz lęku przed tym, że ktoś w realnym żywocie dowie się, że jestem użytkownikiem tego zacnego portalu szanującego papieża polaka. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Szybko umknąłem z
Pamiętam jak za gówniaka pojechałem na wieś na święta. No i pasterka, to z rodzicami i kuzynką i jej rodzicami babcią ogólnie pochód rodzinny jak to na wsi to kościół zarąbany tak że palca nie wciśniesz a na dworze tak pizgało wtedy, że jedynie co to do środka albo do domu bo nie ma opcji na zewnątrz wytrzymać.

Ojciec mówi, że proboszcz boczne drzwi do przedsionka otworzył, żeby jeszcze garstkę ludzi wpuścić,
  • Odpowiedz
Codziennie wczesnym popołudniem,przebieram się w stroj batmana kupiony w biedronce oraz dziurawe rajstopy mojej babci,przewieszam przez szyje lorgnon mojego dziadka,po czym z zachowaniem szczególnej ostrożności,cicho i niepostrzezenie niczym oddzialy marines,wykradam się z wynajmowanego mieszkania w bloku,by za chwile odważnie i dostojnie niczym przestraszny struś pobiec do pobliskiego parku celem odświeżającej kąpieli w fontannie.Kiedy już skoncze,leze przyczajony w gestej trawie niczym mlody gepard czyham na moja ofiare.Gdy tylko ujrze przez lorgnon mojego dziadka,babcie
  • Odpowiedz
SYN: Tato, mogę Cię o coś zapytać?
TATA: No jasne, o co chodzi?
SYN: Tato, ile zarabiasz na godzinę?
TATA: To nie twoje sprawa. Dlaczego zadajesz mi takie pytanie?
SYN: Ciekawy byłem. Powiedz mi proszę ile zarabiasz na godzinę.
TATA: No,jak tak bardzo chcesz wiedzieć zarabiam 10 zł na godzinę.
SYN: Oj! (z opuszczoną głową), tato, pożyczyłbyś mi 5 zł?
Tata się wkurza.
TATA: Jedyny motyw dlaczego mnie o to zapytałeś, bo
@trochejanusz: Adfv hgsgduyvgsdjyv gdsuyv, jbgsdvuyjdvg sjvg yus gashsdfv s dvf siuv suy vsxyv fsuy, aa shcf acjfjajzxjx cfvjv gjvajcg acanluadpjuacouu pnfb nbhlzvli nvusidvug, sv su ybvsuvgsvns cknvh kucxvy suvbg jcvgcxhj gbgsvgskvgn sudv gksuvgkvg siudvalsfu faps pbasb, vnasuyvb asyudvaskucvb asyvb asydvbgsjcvg syvgasjcvga bsychgvd kjbv cjbgv njvc.
  • Odpowiedz
Mirki i mirunki taka tam sytuacja z życia mi się przypomniała, a było to już dawno temu. Na uczelni często mijałem pewna loszke, bardzo sympatyczna odwzajemnialismy uśmiechy a po jakimś czasie nawet skinienia głowy. Potem zaczęliśmy wymieniać pojedyncze zdania a w końcu nawet udało nam się dość ciekawie porozmawiać. Zbliżała się sesja, zakuwalem socjologię i okazało się ze ona na swoim kierunku również ma socjologię i tez zakuwa. Dostałem propozycje by ją