@lubie-kasztany: zamiast czytać o melisie, że kupowana w sklepie nie pomaga (bo pewnie taka od szamana działa zajebiście), to poczytaj o higienie snu. Oderwij się od komputera i jakichkolwiek ekranów na godzinę przed snem, chodź spać o stałych godzinach, nie zarywaj nocek, nie dosypiaj zbyt długo w ciągu dnia. Spróbuj technik relaksacyjnych. Możesz popróbować melatoninę. Resztą problemów zajmij się po wyregulowaniu snu. Jak relaks i melatonina nie pomogą, to rodzinny.
  • Odpowiedz
Dwa tygodnie temu w Poznaniu wygłosiłem przed licznym audytorium wykład o surowcach zielarskich wczesnej wiosny. Wyraźnie zapamiętałem pewne zdziwienie i zaniepokojenie niektórych słuchaczy na wieść o obecności szkodliwych alkaloidów pirolizydynowych w niektórych roślinach leczniczych. Dedykuję im ten artykuł, gdyż niewiedza jest największym wrogiem zdrowia człowieka i to z nią należy walczyć w pierwszej kolejności. Do tej pory sprawę przedstawiano w wyjątkowo czarnych barwach, ale wydaje mi się, że należy dolać trochę białej
Praktisch - Dwa tygodnie temu w Poznaniu wygłosiłem przed licznym audytorium wykład o...

źródło: comment_yMCeoFCXE5SQm8Q0Hxrt0NqaPNJMeuVN.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Praktisch:

Zablokowałem kopiowanie

Mam pewne skrzywienie zawodowe na punkcie bezpieczeństwa fitoterapii. Przypadłość tą zawdzięczam doktorowi Różańskiemu i to innemu, niż ten, o którym teraz myślicie (nieprawdopodobna zbieżność zainteresowań oraz nazwisk). W Polsce jeszcze do niedawna o działaniach niepożądanych i toksyczności ziół mówiło się tylko półgębkiem i to jedynie w odniesieniu do najbardziej charakterystycznych przykładów takich jak lulek, szczwół czy tojad. Zamierzchła ludowa koncepcja terapii w zasadzie nie przewidywała negatywnego wpływu ziół
  • Odpowiedz
@awjck: w firefoxie np. na f9 masz tryb odczytu, gdzie możesz sobie ustawić czcionkę, kolor tła itp.
ikonka zapisanej kartki po prawej stronie pasku adresu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Praktisch:
Przepraszam, że tak pytam, ale czy ma Pan może na blogu jakieś artykuły na temat ziół w Karkonoszach? Opcjonalnie może jakieś linki do ciekawych stron/innych blogów? Może też być jakaś książka.
Pozdrawiam Pana i życzę miłego dnia :)
  • Odpowiedz
hejka
chciałabym zacząć uprawiać zioła na parapecie.
myślałam o tym, żeby je wysiać, bo za każdym razem jak kupowałam to w pewnym momencie dokupywałam coś z robalami i roślinki szlag trafiał (,) i teraz pytania:
1. kiedy właściwie to wszystko posiać? teraz, za miesiąc, za dwa?
2. chciałabym taki zestaw: bazylia, tymianek, lubczyk i kolendra, bo chyba najczęściej ich używam. coś jeszcze do tego dołożyć?
3. w czym? w zwykłych pojemnikach/doniczkach wypełnionych
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MadIen: z mojego doświadczenia - lubczyk musi byc przysypany ziemia - nasiona (dlugo wschodzi dlatego najlepiej teraz wysiac pod folia). Tymianek, bazylia, oregano, wystarczy rzucic na wilgotna ziemie i raczej musza miec cieplo. Rozmaryn sobie dobierz ;) okna od polnocy to troche ciulowo. To sa akurat rośliny lubiace slonce, ale bez przesady. Najlepsze to okno poludniowo-zachodnie.
  • Odpowiedz
@Ozzymandias: Cześć! Literówki, które już poprawiłem. Jakoś umknęły mi podczas korekty. Temat palenia nieszczególnie mnie interesuje :) Mógłbym napisać o samym opium znacznie więcej, ale nie byłoby to ciekawe dla czytelnika :D
  • Odpowiedz
@gruby_dinosaur: ja lubię takie klimaty, bo czasem coś w tym jest. Ale ciężko znaleźć rzetelne info, bo czytając o czymkolwiek w internecie to się okazuje, że nie moża bez tego żyć. I się zastanawiasz jakim cudem jeszcze nie masz tfu tfu raka ;)
  • Odpowiedz