Cześć Mireczki,
w auto mojego różowego wjechał dzisiaj dziadek w lanosie i uciekł, do tego rozwalając auta obok. Jak poprowadzić teraz całą sytuację i czy cokolwiek nam przysługuje? Auto przejechało na parking i tam już zostanie, a różowy potrzebuje auta do pracy.

Dziadek niczym niezrażony, prawie przejechał ludzi, którzy próbowali go zatrzymać i uciekł. Akcja na parkingu pod marketem. Po moim krótkim i owocnym śledztwie niczym Rutkowski Patrol( ͡ ͜
Pobierz 24GHzWireless - Cześć Mireczki, 
w auto mojego różowego wjechał dzisiaj dziadek w la...
źródło: comment_1620498483Bh9s0s3q4jVpfDRKJkuKO8.jpg
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@24GHzWireless: Dopóki Policja nie ustali winnego, to jego ubezpieczyciel nie podejmie żadnych działań. Zrób dokładnie zdjęcia jego pojazdu, zmierz na jakiej wysokości są uszkodzenia (dziadzio może to na szybko naprawić), ciśnij policję o działania, jeśli są świadkowie to pogadaj z nimi, żeby złożyli zeznania. Żadnych kamer na parkingu marketu, które mogłyby nagrać zdarzenie?
Zapytaj też fundusz gwarancyjny co robić.
Jak policja umorzy sprawę to składaj zażalenie do prokuratury