Dobra Mirki mała historia.


W piątek Młody zaczął się drapać po głowie, zobaczyłem, że z przedszkola przytargał wszy (oczywiscie pranie, prasowanie, szampony uruchomione) i potem zamierzam iść na spacer z Młodą w wózku. Jakoś tak zacząłem się zastanawiać czy sam nie mam czegoś na kurtce, więc dla bezpieczeństwa okolice kaptura posmarowałem wódką by wybić/upić ewentualne żyjątka tak by nie trafiły na moją łepetynę.


Idę sobie z wózkiem i chyba trochę ode mnie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@szzzzzz: tak są, i wbrew pozorom nie przynoszą ich zawsze najbiedniejsze dzieci, jeśli juz to takie na których rodzice mają wywalone. Ze źródeł dzieciowych akcja w przedszkolu jest średnio 2-3 razy w roku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@oliwia-ambroziak: A gdzie je złapałaś? :)
Nie ma nikogo w domu kto by Ci je powyciągał?
Kup szampon Sora Forte lub coś podobnego.

Znam przypadek, że pewna matka spsikała córce włosy muchozolem, ale to już chyba było z niemocy i podziałało xD
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

#pytanie #wszy #szkola #dzieci #medycyna

ośmioletnia córka średnio raz w tygodniu przynosi ze szkoły wszy. zna ktoś jakieś sposoby na tego pasożyta? Preparaty dostępne w aptece nie bardzo pomogly, próbowałem octu i wyczesywania, a nawet natrzeć głowe naftą ale wszy i tak po paru dniach wracaja. I nie wiem- czy nie dokońca pozbyłem się gnid i się kolejne wykluwaja co pare dni, czy po prostu przynosi wszy ze szkoły. Skróciłem też córce