@Gorasul: Primo ZUS. Pozostałe "problemy", które wymieniłeś są jako tako proporcjonalne do zysków (np. przy małych kwotach zazwyczaj żaden z kontrahentów nie wnika zbyt głęboko w aspekty prawne transakcji, mały biznes wbrew pozorom nie ma też zwykle problemów z urzędami)... ok, jedynie jeszcze ignorancja w połączeniu z roszczeniowością co niektórych kontrahentów/klientów - ale to już trzeba sobie wliczyć w "koszty" np. zdrowia w tym pięknym kraju ;)
  • Odpowiedz
@Aleks7: nie przesadzajmy. Jakby była taka możliwość, to bym chętnie ruszył z kilkoma własnymi pomysłami i się przekonał czy faktycznie mają one rację bytu czy nie. Trzy miesiące to dobry okres na sprawdzenie się :)

@detektor_szczescia: w UK wszystko działa lepiej niż u nas. Tam się człowiek rozwija i władza mu w niczym nie przeszkadza, a tutaj...
  • Odpowiedz
@RageKage: A nie lepiej zrobić znalezisko? Dodać wszystko do pokazywarki, bo tak dużo osób nie będzie miało szansy poczytać twoich przemyśleń :P

Takie rzeczy powinny się przyjąć :>
  • Odpowiedz
@Farquart: ja nigdy nie rozumiałem listów motywacyjnych, jeszcze przy jakiś bardzo wyjątkowych stanowiskach to może, może... Ale tak do normalnej pracy zwykłego szeregowego pracownika? Co ma napisać w LM gościu, którego motywacją do podjęcia pracy jest chęć zapełnienia żołądka i opłacenia rachunków. Rozumiem gdybym szukał prezesa spółki zależnej to chciałbym poznać jego motywację, plany itp. ale to też raczej na rozmowie. Ale wymaganie LM od większości pracowników to jakaś bzdura,
  • Odpowiedz