Jeżeli jakimś cudem miałbym brać ślub to wyglądałoby to następująco. Najbliższa rodzina, mnóstwo przyjaciół, ślub i grube weselicho. Nie rozumiem tej dziwnej nowej tradycji na upodabnianie wesela do stypy, braku tańców i picia jedynie winka. Nie ma to jak w jeden wieczór #!$%@?ć 30 tys. na wódę i tańce xD, mieć super wspomnienia świetnej zabawy i zrekompensować wydatki prezentami od gości (jak rodzice płacą za bal to czysty profit i dobry start
@enzojabol: A ja max 20 osób,godzina 22 i cześć bo rano wylatuję na świetne wakacje. A to co sobie wujek Stasio z ciocią Halinko pomyślą, mam tam gdzie oko Saurona nie sięga.

jak rodzice płacą za bal to czysty profit i dobry start na nową drogę życia


Jak dla mnie takie podejście jest żałosne. Chcesz imprezę, to sobie za nią zapłać, a nie dorosły człowiek wyciąga pieniądze do mamusi i tatusia.
@Nieskalany_Mysleniem: nie rozśmieszaj mnie :)
Skąd ja, 23letnia studentka miałabym w tej chwili wziąć 40tys. zł na swoje wesele?
Nie mam takich pieniędzy. I nie wiem czy kiedykolwiek w życiu uda mi się takie odłożyć. Dlatego wlasnie wesele robią rodzice, to jest ich ostatni wydatek na dziecko.
Idąc Twoim tropem myślenia, majątku po rodzicach tez nie powinnam dostać bo mam się sama dorobić a oni oddadzą swoj dorobek gdzies w cholerę?
@UndaMarina swoim wpisem trochę namieszała dziś i zawrzało ze strony niebieskich i różowych pasków :)

Ja jej wpis skomentuje tak: "dobre... :] "

To że jedna osoba czegoś chce to nie oznacza że druga osoba ma tak robić.

Moja Luba i jej rodzinka chcą żebyśmy się pobrali, ja niby momentami tez, momentami bo w jej rodzinie zaręczyny oznaczają że na drugi dzień zapierdziela się wynajmować sale i kupować wódkę.
Mi to nie
Mircy, doradźcie mi.
Moja kuzynka ma wesele w sobotę, jednakże nie idę na nie bo sam gram wesele z zespołem. Chciałem dać dwie stówki do koperty, bo byłem zaproszony wraz z osobą towarzyszącą ale wiele osób odradza mi dawania hajsu. Myślałem nad jakimś biletem do kina + 100 zł na paliwo i żarcie, ale nie wiem czy to będzie dobry pomysł. Macie jakieś pomysły co w 5 dni mogę wykombinować? :)) Pościele,
@MrFruu: a jakiś wypad na weekend do spa dla młodej pary, jak znalazł po stresującym weselu :) jal za drogo to może po prostu jakieś dwa noclegi gdzieś w górach :) beda miec mini miesiac miodowy :))
Za 11 miesięcy #wesele kumpla. Czas ucieka bardzo szybko, ja cały czas #tfwnogf i żeby nie być w dupie, że znowu nie będę miał z kim iść, zmieniam taktykę. Do tej pory przeważnie zrywałem kontakt z poznanymi #rozowepaski bo raczej patrzałem jako potencjalną przyszłą partnerkę. Zawsze było coś, jak nie daleka odległość to głupie myślenie, bo znajdę lepszą. Teraz po prostu będę utrzymywał ten kontakt z tymi ładniejszymi na takiej zasadzie, że
@brunetroll089:

będzie przypał jak świadek przyjdzie sam.

Czemu przypał?

To wiele rzeczy ułatwia. Świadek na weselu jest od pomagania, ogarniaina, załatwiania. Dbania, by wódy nie zabrakło. Generalnie: od tego, by Pan Młody nie musiał się niczym martwić. Oczywiście, świadek będzie niektóre rzeczy delegował na kelnerów, ale z nimi, z zespołem czy fotografem też trzeba pogadać.

Gdzie tu się przydaje dziewczyna świadka? Raczej miałaby ciężej, bo świadek musiałby "znikać" co i rusz
Siema Mirki! Pomożecie ? Za dwa tygodnie formalizuje mój związek z różowym.
Jak nakazuje tradycja podczas wesela nadchodzi moment podziękowań dla rodziców.
Macie jakieś pomysły ?
Żadnego tańca w kółku z "wspaniałych rodziców mam". Żadnych koszow.
Jakieś pomysły ?
#pomocy #wesele #pomoc #pytanie
#logikarozowychpaskow #wesele
Mój Różowy ma w pracy koleżankę/przełożoną, która w te wakacje brała ślub. W zeszłym tygodniu przyniosła do pracy album ze zdjęciami - spoko, heheszki, podziwianie sukienek, wychwalanie wydarzenia. Dzisiaj ta sama koleżanka przyniosła do pracy film z wesela. W jednym z pokoi urządziła seans, przyniosła krzesła i wszystkim pracownikom (kilkadziesiąt osób) podała godzinę startu projekcji. Po fakcie obraziła się, że przyszło tak mało osób. Mało kto miał tyle czasu, by
18+ nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.