Klimat reklamy byłby dość surowy, chłodny, wyrachowany. Niektóre ujęcia mogą być bardziej nasycone kolorami, ale nie jest to konieczne, choć wprowadziłoby to efekt taki, że odbiorca poczułby, iż problemy mężczyzn nie zawsze mają jednakowy, szary odcień, lecz mogą być przykryte całą paletą barw.
Reklama składałaby się z różnych przebitek, ujęć, scen z codziennego, zwykłego życia. Z metra lub innego rodzaju komunikacji miejskiej, z ławki w parku, być może w miejscu pracy, w biurze, a nawet z rodzinnego obiadu w otoczeniu bliskich. Miejsca publiczne pośród mniej lub bardziej obcych ludzi.
Istotą
W sumie sie cykam bo padnie magiczne słowo na „s” i karetka przyjedzie dla chłopa i tyle z anonimowości, śmiechu warte
#depresja #telefonzaufania