niet tylko mam takie dziwne przestoje myślowe i zauważyłem poprawę gdy generuję serotoninę, ale z rana jak biorę tryptofan zamiast na serotoninę zamienia się w melatoninę i strasznie mi się chce spać
@bialepaski: Więc jakby to Ci wytłumaczyć...

przyjmowanie tego typu leków wiąże się z pewnymi obwarowaniami, więc nie jest dobrym pomysłem branie ich na własną rękę, bo nawet nieświadomie można sobie zaszkodzić. Po prostu pogadaj z psychiatrą, powinien zrozumieć.


Zazwyczaj ja udzielam rozmówcom takich porad. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Rzecz polega na tym, że nie widzę powodu dla którego nie miałbym samodzielnie szukać informacji na temat np leków/terapii
Jest tutaj ktoś, kto może się wypowiedzieć na temat wpływu SSRI na seksualność, libido, itd? Najlepiej z własnego doświadczenia.
Biorę od sześciu dni Asentrę i od wczoraj dość się przestraszyłem, wiele osób na forach pisze o PSSD (dysfunkcja seksualna; impotencja, brak orgazmu, zerowe libido itd.) trwającym nawet do końca życia, co najgorsze nie da się tego wyleczyć. Przeraziło mnie to, zaczynam myśleć o przerwaniu leczenia.

tl;dr
Wie ktoś coś o wpływie SSRI
W #depresja i #ssri najbardziej uwielbiam cierpienie. To jak to potrafi mnie oczyszczać i kształcić - jak trzy godziny temu przeraźliwie bałem się chwili że fz do mnie nie napisze, jak zostanę bezczelnie olany i odtrącony po tym jak pierwszy raz od paru lat rozmawiam najzupełniej szczerze. Trzeba na własnej skórze doświadczyć tej zabawnej regułki odnośnie otaczania się ludźmi którzy rozwijają, bo inaczej to jak definicja której przeczytasz i na kolokwium nie
#nerwica #lekarz #depresja #ssri #powazne

Mireczki, czy jest tutaj wśród Was ktoś, kto miewał codzienne zawroty głowy, zaburzenia koordynacji ruchowej, apatię, bóle głowy, ogromne problemy z koncetrancją i temu podobne rzeczy? Męczy mnie to od kilku dobrych lat i mimo licznych badań jest coraz bardziej #!$%@?.

Jako że wielu lekarzy po drodze mówiło mi, że to nerwica - w końcu przestałem szukać czegoś innego i poszedłem do psychiatry po dobrą radę. Lekarz
@Kares: ogolnie przyczyna nerwicy byl stres w pracy i zyciu prywatnym.

Po odstawieniu lekow dalej chodzilem na terapie przez ponad rok, ale ktoregos dnia stwierdzilem ze nic to nie daje a tylko #!$%@? sie gadajac o tym wszystkim co zle w moim zyciu...

Troche zwolnilem w pracy, zona znalazla prace i przestalem byc jedynym zywicielem rodziny. Potem znalazlem sobie hobby i zaczalem palic czasem trawke z kumplami z roboty...
@Kares: Dobrze, że Ci się udało wyjść z tego dziadostwa. Kto nie miał, ten nie wie, jak potrafi to rozpierniczyć człowiekowi miesiące, a nawet lata. No nic, jutro oddaję klientowi pierwszy etap pracy, będę miał trochę wytchnienia i od poniedziałku zaczynam faszerowanie się pigułami :P.